Pokojowa Nagroda Nobla jednak dla Trumpa? Media nie mają wątpliwości
Czy Donald Trump ma szansę na Pokojową Nagrodę Nobla? Światowe media komentują przełomowe porozumienie w Strefie Gazy – to realna szansa na pokój i osobisty triumf prezydenta USA.
Co musisz wiedzieć?
- Prezydent USA Donald Trump został wskazany jako kluczowy architekt rozejmu w Strefie Gazy.
- Eksperci, m.in. "Washington Post" i "Politico", wskazują, że za utrzymanie pokoju Trump może ubiegać się o Nobla.
- Umowa obejmuje uwolnienie zakładników oraz dalsze negocjacje dotyczące przyszłości Gazy.
Prezydent USA o "wiecznym pokoju". "Poczekajmy, to są zapowiedzi Trumpa"
Prezydent Donald Trump otrzymuje pochwały ze strony amerykańskich mediów za rolę w doprowadzeniu do porozumienia dotyczącego zawieszenia broni w Strefie Gazy. Redakcja "Washington Post" wskazuje, że jeżeli rozejm zostanie utrzymany, Trump zyska uzasadnione podstawy do otrzymania Pokojowej Nagrody Nobla. Politico opisuje sytuację jako moment osobistego triumfu dla prezydenta USA.
Rada redakcyjna "Washington Post" napisała: "Ogłoszenie, że Izrael i Hamas zgodziły się na plan prezydenta Donalda Trumpa mający na celu zakończenie dwuletniej wojny w Strefie Gazy, może być największym osiągnięciem dyplomatycznym jego drugiej kadencji. W rzeczy samej, jeśli porozumienie zostanie utrzymane, Trump ma uzasadnione podstawy, by wzmocnić swoje roszczenia do miana mediatora godnego Pokojowej Nagrody Nobla".
Czy Trump rzeczywiście zasługuje na Nobla za pokój w Gazie?
Według opinii "Washington Post", Trump zasługuje na pochwały za swój nieortodoksyjny styl prowadzenia dyplomacji, a osiągnięte porozumienie daje prawdziwą szansę na trwały pokój. Gazeta jednak zaznacza, że Bliski Wschód jest miejscem, gdzie często łamane są wszelkie porozumienia, a Hamas wielokrotnie wycofywał się z podobnych ustaleń. Redakcja argumentuje, że powodem do większego optymizmu jest zgoda Hamasu na oddanie izraelskich zakładników. W komentarzu redakcyjnym czytamy: "Zgoda na natychmiastowe uwolnienie wszystkich zakładników w ciągu pierwszych 72 godzin obowiązywania porozumienia — nie etapami i bez poniżającego spektaklu uwolnień z przeszłości — pokazuje, że przywódcy Hamasu zdają sobie sprawę, że dotarli do kresu".
Gazeta przypomina również, że wymiana więźniów to pierwszy etap planu, a kolejne etapy – w tym zarządzanie Gazą, wycofanie izraelskich sił oraz kwestie rozbrojenia Hamasu – będą wymagać długich, skomplikowanych negocjacji. Trump otrzymuje uznanie za zdecydowaną postawę po nieudanym ataku Izraela na przywódców Hamasu w Katarze. Rada redakcyjna "Washington Post" podkreśla: "Żaden inny prezydent Ameryki nie potrafił tak intuicyjnie zarządzać relacją z tym trudnym partnerem".
Serwis Politico uznał porozumienie za historyczny moment na Bliskim Wschodzie oraz osobisty sukces prezydenta USA. Portal przekonuje: "Po miesiącach lansowania się na największego mediatora pokojowego na świecie Trump jest o krok od czegoś niezwykłego".
O podobnej możliwości wypowiada się również "New York Times". Dziennikarz David Sanger ocenia, że Trump stoi na progu wielkiego osiągnięcia: "otwierającego mu ‘ścieżkę do Pokojowej Nagrody Nobla, której tak otwarcie pożąda’." Sanger zauważa, że choć porozumienie może być jednym z wielu krótkoterminowych zawieszeń broni w regionie, Trump ma szansę dokonać tego, czego nie udało się jego poprzednikom. Dziennikarz pisze: "Jeśli Trump zdoła nakłonić premiera Benjamina Netanjahu do wycofania wojsk z Gazy i porzucenia planu przejęcia kontroli nad zniszczonymi ruinami Gazy, jeśli zdoła powstrzymać rzeź, w wyniku której zginęło 1200 osób w Izraelu i ponad 60 000 Palestyńczyków, dokona tego, co próbowało wielu przed nim: wymanewruje trudnego i obecnie odizolowanego sojusznika".