Wenecki festiwal ubogi w gwiazdy
Otwarty w środę 58. Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Wenecji cierpi na niedosyt gwiazd. W tym roku "miasto zakochanych" odwiedziła zadziwiająco mała liczba aktorów.
02.09.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W centrum zainteresowania paparazzich przez cały weekend była Nicole Kidman, która promowała we Włoszech swój najnowszy film ``The Others''. Aktorka stała się już regularnym bywalcem weneckich festiwali. Dwa lata temu przyjechała tu na pokaz "Oczu szeroko zamkniętych", w tym roku przywiozła do Wenecji dwa filmy; wspomniany już "The Others" i "Birthday Girl", który zostanie pokazany podczas pozakonkursowej projekcji.
O Złote Lwy nie walczą też takie obrazy jak: "Training Day" z Denzelem Washingtonem, "From Hell" z kreacją Johnny'ego Deppa czy "Heist" z Gene'em Hackmanem w roli głównej. Po raz pierwszy zaprezentowany zostanie też najnowszy film Stevena Spielberga "A.I. Artificial Intelligence", którego zapowiedzi już pojawiły się w polskich kinach.
Denzel Washington, znany jako odtwórca ról pozytywnych bohaterów, tym razem wystąpił w Wenecji jako drań z filmu "Training Day". Produkcja wywołała już sporo kontrowersji ze względu na wulgarny slang, którego używa w niej Washington.
Obecny na festiwalu reżyser Martin Scorsese dał się poznać jako wielbiciel starych filmów. Przywiózł do Wenecji dwa "odnowione" obrazy z lat 30., które - jak mówił - mają dla niego wielkie znaczenie sentymentalne, ponieważ opowiadają o losach włoskich emigrantów, którzy przybyli do Ameryki.
Festiwal zakończy się 8 września. (kar)