"Weksle wymyśliło Porozumienie Centrum"
Według czwartkowych "Wiadomości" TVP, weksle jako zabezpieczenie przed odpływem posłów do innych klubów nie są pomysłem Samoobrony; stosowało je już w 1993 roku Porozumienie Centrum, którym kierował wówczas Jarosław Kaczyński.
19.10.2006 | aktual.: 19.10.2006 21:28
Według archiwalnych zapisów telewizyjnych, w lipcu 1993 roku - na dwa miesiące przed wyborami parlamentarnymi - Naczelna Rada Polityczna PC postanowiła, że każdy z kandydatów Porozumienia do parlamentu musiał złożyć w sztabie wyborczym weksel na kwotę ówczesnych 100 mln zł.
Jak podały "Wiadomości", część działaczy nie wiedziała o istnieniu weksli. One były czysto honorową sprawą. Natomiast to co zrobiła Samoobrona wykracza poza porządek prawny - tłumaczył szef klubu PiS Marek Kuchciński.
To był gest rozpaczy z naszej strony w sytuacji frontalnego ataku na PC, gdy z 44 posłów w ciągu dwóch lat - bo to była skrócona kadencja - zostało 22 - mówił w TVP b. polityk PC, a obecnie wiceprzewodniczący klubu PiS Krzysztof Tchórzewski.
PC, które startowało wówczas w koalicji z Ruchem dla Rzeczpospolitej nie dostało się do Sejmu i nie było szansy, by weksle mogły być użyte.
We wrześniu, podczas kryzysu koalicyjnego, klub Samoobrony opuściło kilku posłów. Wówczas władze klubu zapowiedziały "uruchomienie" wobec nich weksli, które posłowie podpisywali przed wyborami parlamentarnymi.
Sprawę weksli zajęła się warszawska prokuratura. Również marszałek Sejmu Marek Jurek zawiadomił prokuratora generalnego o możliwym popełnieniu przestępstwa przez liderów Samoobrony Andrzeja Leppera i Janusza Maksymiuka w związku z realizacją weksli.
Kilka tygodni temu szef Samoobrony Andrzej Lepper poinformował, że weksle kandydatów tej partii w ubiegłorocznych wyborach, którzy nie weszli do parlamentu, są nieważne.