Węgrzy zdecydowali. Zapytali ich o Rosję

W trwających od października do grudnia narodowych konsultacjach na Węgrzech 97 proc. głosujących wypowiedziało się przeciwko sankcjom Unii Europejskiej nakładanym na Rosję. W konsultacjach wzięło udział 1,4 mln obywateli kraju, który liczy 9,7 mln mieszkańców.

Premier Węgier Viktor Orban
Premier Węgier Viktor Orban
Źródło zdjęć: © East News | Markus Schreiber
Mateusz Czmiel

Kwestionariusze, które rozesłano w połowie października, składały się z siedmiu pytań z możliwością odpowiedzi "tak" lub "nie". Dotyczyły one sankcji na ropę, gaz i węgiel, ewentualnego wprowadzenia sankcji na paliwo jądrowe i projektu rozbudowy elektrowni jądrowej Paks, a także sankcji ograniczających turystykę. Ostatnie pytanie brzmiało: "Czy zgadzasz na sankcje skutkujące wzrostem cen żywności?".

Prócz pytań, kwestionariusz zawierał również opisy poruszanych kwestii. "Embargo na ropę doprowadziłoby do poważnych problemów z zaopatrzeniem Węgier i byłoby ogromnym obciążeniem dla gospodarki" - napisano przy pytaniu o sankcje na ropę.

Zobacz też: Rozbili gang narkotykowy. Przestępcy działali w Hiszpanii pod przykrywką pomocy dla Ukrainy

Konsultacje formą referendum

Konsultacje odbyły się już po raz dwunasty. Jest to forma demokracji bezpośredniej, rodzaj nieformalnego referendum, podczas którego obywatele w wieku powyżej 16 lat odpowiadają (wypełniając formularze rozesłane drogą pocztową lub przez internet) na zadane przez rząd pytania w danej kwestii.

W 2021 roku przeprowadzono konsultacje w związku z pandemią koronawirusa.

Budapeszt będzie blokował sankcje?

Wyniki narodowych konsultacji zbiegły się z informacjami o pracach nad dziesiątym pakietem unijnych sankcji wobec Rosji. Jego wprowadzenie wymaga zgody wszystkich członków Wspólnoty.

Przedstawiciele państw UE obawiają się, że Budapeszt może opóźniać wprowadzenie nowych sankcji wymierzonych w Kreml, tak jak to czynił w przeszłości.

Koszt referendum? 32 mln zł

Kancelaria premiera Węgier podała, że koszty techniczne konsultacji wyniosły ok. 2,7 mld forintów (ok. 32 mln zł).

Nie uwzględniają one jeszcze wszystkich kosztów, w tym reklamy na billboardach, na których propagandowo prezentowano bombę symbolizującą unijne sankcje z podpisem "brukselskie sankcje nas niszczą".

Źródło artykułu:PAP
wojna w Ukrainiewęgrykonsultacje
Wybrane dla Ciebie