Węgry zatwierdzają zmiany w sądownictwie. Unijne fundusze do wzięcia

Parlament w Budapeszcie przyjął ustawę mającą na celu odpolitycznienie sądów. To pozwoli, jak donosi Bloomberg, na przekazanie prawie połowy funduszy, które Unia Europejska zablokowała z powodu łamania praworządności i korupcji. Rządy Wiktora Orbána doprowadziły do zatrzymania nie tylko, jak w przypadku Polski, funduszy na KPO, ale również środków przekazywanych przez UE na realizację polityki spójności.

Za wzmocnieniem niezależności sądownictwa opowiedziała się w środowym głosowaniu większość parlamentarzystów węgierskich. Rząd premiera Orbana od razu przekazał projekt do Komisji Europejskiej.

Komisarz ds unijnego budżetu Johannes Hahn potwierdził w środę, że wynik tego głosowania może doprowadzić do uwolnienia 13 miliardów euro funduszy UE. Resztę z transzy 22 miliardów, należnych Budapesztowi w ramach polityki spójności i 5,8 miliarda funduszy naprawczych, Węgry dostaną, gdy Orbán zdecyduje się na kolejne ustępstwa.

Jak podaje Business Insider, Polska ma podobny problem z unijnymi pieniędzmi. UE blokuje 35 miliardów euro na KPO. Pozyskanie tych zasobów zależy od decyzji Trybunału Konstytucyjnego. Jakie będą polskie rozstrzygnięcia w sprawie reformy Sądu Najwyższego, okaże się 30 maja.

Decyzja UE o wstrzymaniu finansowania Węgier zapadła w grudniu 2022 roku. Bruksela postawiła swoje warunki do wypłacenia środków. 27 kamieni milowych, wskazanych przez UE dotyczy sądownictwa. Są też oczekiwania związane ze zwalczaniem korupcji i ochroną praw podstawowych w UE, między innymi chodzi o prawa osób LGBTQ.

Jak oceniają przedstawiciele Węgier w Komitecie Helsińskim, poprawki przegłosowane przez parlament w środę tylko częściowo porządkują sprawy sądownictwa.