Węgry: Orban stawia na gospodarkę
Viktor Orban (AFP)
Premier Węgier Viktor Orban postawił na gospodarkę w kampanii przed drugą turą wyborów, w której jego partia walczy o odebranie zwycięstwa socjalistom. Orban kusi wyborców wyższymi emeryturami i tańszym gazem.
Po posiedzeniu rządu premier zapowiedział w czwartek, że przed odejściem jego gabinet być może doprowadzi do wykupienia przez państwo od energetycznego koncernu MOL deficytowej grupy wydobywającej gaz. Ma się to przyczynić do utrzymania cen gazu bez podwyżek dla indywidualnych odbiorców.
Premier zapowiedział też podwyżkę emerytur od czerwca dzięki nadspodziewanie wysokim wpływom z podatków.
Opozycyjni socjaliści, którzy w niedzielę niewielką różnicą wygrali wybory z centroprawicowym Fideszem Orbana, ostrzegli, by premier nie podejmował nowych zobowiązań budżetowych. Socjaliści mają wszelkie szanse na utworzenie po drugie turze 21 kwietnia nowego rządu dzięki rysującemu się sojuszowi z liberalnymi Wolnymi Demokratami.
Oni również kuszą wyborców obietnicami. Zapowiedzieli już wypłatę "trzynastki", która ma zrekompensować brak świadczeń wstrzymanych - jak twierdzą - przez obecny rząd. Jedną ręką dadzą wam trzynastkę, a drugą zabiorą, podwyższając ceny gazu - przestrzegał Orban na wtorkowym wiecu.
Jak wyjaśnił, rząd zamierza przejąć wydobycie gazu, ponieważ roczna produkcja tańszego surowca krajowego pokryje równo zapotrzebowanie odbiorców indywidualnych. (aka)