Wiekowa złodziejka, o której władze myślały, że wycofała się z branży, została zatrzymana w małym miasteczku Encs (30 km na południe od Budapesztu) za włamanie do pięciu mieszkań. Dwa z tych mieszkań należały do policjantów.
Pani Gizella ukradła tam rzeczy o wartości pół miliona forintów (2.000 euro).
Pierwsza dama węgierskiej drobnej przestępczości spędziła w różnych węgierskich więzieniach łącznie 40 lat. Jej pseudonim - "Latająca Gizi" - pochodzi sprzed lat, kiedy na miejsce przestępstwa i z powrotem Gizella podróżowała samolotami.(aka)