Węgry: Fidesz był zbyt gwałtowny
Węgierski komentator polityczny Istvan Gordon uważa, że główną przyczyną porażki wyborczej rządzącego dotychczas na Węgrzech ugrupowania Fidesz była gwałtowna kampania wyborcza, którą wszyscy Węgrzy byli już zmęczeni.
22.04.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Gordon w poniedziałkowej rozmowie z radiowymi Sygnałami Dnia podkreślił, że wybory podzieliły społeczeństwo węgierskie do tego stopnia, że nawet bliscy krewni przestali ze sobą rozmawiać. Dodał, że większość społeczeństwa z ulgą przyjęła koniec kampanii wyborczej, gdyż - jak to określił Gordon - to był obłęd.
Wybory parlamentarne na Węgrzech wygrała centrolewicowa opozycja. Koalicja socjalistów i liberalnych demokratów prawdopodobnie utworzy nowy rząd, który zastąpi gabinet Viktora Orbana.
Centrolewica zdobyła 198 mandatów w parlamencie, a rządzące dotychczas ugrupowanie FIDESZ - 188. Frekwencja wyniosła 71%. Nowym premierem zostanie prawdopodobnie 59-letni przywódca socjalistów Peter Medgyessy. Po ogłoszeniu wyników oświadczył, że wyborcy przesądzili zmianę rządu, a wysoka frekwencja daje przyszłemu gabinetowi silną legitymację. Premier Orban uznał swoją porażkę i pogratulował zwycięzcom. (mag)