Węgierski europoseł Bela Kovacs podejrzany o szpiegowanie dla Rosji
Rosyjski szpieg w Parlamencie Europejskim? Węgierski europoseł Bela Kovacs, członek skrajnie prawicowej węgierskiej partii Jobbik, jest od kilku miesięcy podejrzewany o związki z rosyjskim wywiadem. Na jaw wychodzą właśnie szczegóły bulwersującej sprawy.
Już w maju węgierska prokuratura zwróciła się do Parlamentu Europejskiego o uchylenie immunitetu posłowi Kovacsowi, podejrzewanemu o szpiegostwo. Eurodeputowany, choć nigdy nie ukrywał swoich sympatii do Moskwy, konsekwentnie zaprzecza, jakoby zdradził swój kraj. Tymczasem, jak podaje newsweek.com, współpraca wywiadowcza europosła z Moskwą mogła trwać już od lat 70.
Jednak ostatnie doniesienia, traktujące o jego rosyjskiej żonie Swietłanie Istoszinie, z pewnością mu nie pomagają. Według węgierskiego portalu "Index", Istoszina jest w związku małżeńskim także z dwoma innymi mężczyznami: fizykiem nuklearnym, pracującym w Moskwie i austriackim kryminalistą, powiązanym z radzieckim wywiadem. Na tej m.in. podstawie "Index" sugeruje, że Rosjanka była agentem KGB, a prawie trzy dekady temu zwerbowała Kovacsa.
Newsweek.com, powołując się na "Index" podaje, że węgierskie i międzynarodowe służby wywiadowcze są w posiadaniu tajnych nagrań z udziałem Kovacsa i rosyjskich polityków.
Sprawą europosła ma zająć się komisja prawna Parlamentu Europejskiego, która zdecyduje czy politykowi należy odebrać immunitet.
Newsweek.com informuje, że Kovacsowi może grozić do 8 lat więzienia.
Partia Jobbik, do której przynależy europoseł, wzywa Węgry do wyjścia z Unii Europejskiej i dołączyć do unii z Rosją. W ostatnich wyborach parlamentarnych na Węgrzech to skrajne ugrupowanie zdobyło 20 proc. głosów.
Źródło: IAR, newsweek.com