Wdowy chcą zaskarżyć państwo. Nie podoba im się nowe świadczenie
Renta wdowia to program, który wejdzie w życie od przyszłego roku. Nie wszystkim się jednak on podoba. Część wdów zapowiada skargę do Komisji Europejskiej i wniosek do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Przekonują, że program dyskryminuje niektóre osoby.
Obecnie po śmierci małżonka, wdowa lub wdowiec muszą zdecydować: czy chcą pobierać swoje świadczenie, czy też tzw. rentę rodzinną, wynoszącej maksymalnie 85 proc. emerytury zmarłej osoby. Wdowia renta umożliwi pobieranie dwóch świadczeń, choć jedno z nich będzie tylko częściowe.
Część rozwiązań rządowych nie spodobała się wdowom i wdowcom. Przede wszystkim - na wdowią rentę można liczyć, jeśli ktoś stracił małżonka najwcześniej pięć lat przed osiągnięciem wieku emerytalnego. Jeśli bliska osoba umarła komuś w młodszym wieku, to z takiego programu nie skorzysta.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Hołownia dla WP. Mówi o "systemie łamania prawa wyborczego" przez PiS
Część osób jest też urażona, że wdowie renty będą finansowane z Funduszu Rentowego, który jest zasilany ze składek obecnie pracujących osób.
Wdowy chcą zaskarżyć państwo
Jak podaje "Fakt", część osób zamierza o sprawie renty wdowie zawiadomić międzynarodowe instytucje.
- Obecnie wysyłamy skargi do KE o naruszenie prawem krajowym Karty Praw Podstawowych (w zakresie dyskryminacji i prawa majątkowego), będziemy kierować wnioski do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka - mówi informatorka "Faktu".
Czytaj więcej:
Źródło: "Fakt"