Wciąż nieznany los jednej z dwóch zaginionych nastolatek
Przerwano poszukiwania jednej z nastolatek, które w czwartek zaginęły w pobliżu
przeprawy promowej na Warcie, w miejscowości Sługocin w Wielkopolsce. W piątek odnaleziono w rzece ciało drugiej z nich - trzynastolatki.
W sobotę płetwonurkowie przeszukali 13-kilometrowy odcinek rzeki. Po przerwie będą penetrowane miejsca, których jeszcze nie zbadaliśmy - powiedział aspirant Bogumił Marciniak z Państwowej Straży Pożarnej w Koninie. Akcję poszukiwawczą utrudnia silny nurt rzeki oraz rosnące nad jej brzegami drzewa i krzewy.
13-latka i starsza od niej o rok koleżanka były widziane po raz ostatni w czwartek, w sklepie w Sługocinie. Były tam po mszy św. w miejscowym kościele, a później poszły na spacer w okolice promu. Pies tropiący doprowadził poszukujących do brzegu rzeki, w miejsce przeprawy. Kilkaset metrów dalej wydobyto ciało trzynastolatki.
Według oficera prasowego policji w Słupcy Edwarda Wesołowskiego dziewczyny nigdy nie stwarzały problemów wychowawczych w domu i w szkole. Pochodzą ze spokojnych rodzin. Przypuszczamy, że dziewczyny weszły na nieczynny jesienią prom i spadły z niego do wody. To główna hipoteza, którą sprawdzimy, ale wszystko wskazuje na to, że był to nieszczęśliwy wypadek - powiedział oficer prasowy.
Dodał, że stan techniczny będącego własnością gminy Lądek promu i jego zabezpieczenie będą przedmiotem odrębnego postępowania. Prom jest wykorzystywany przez rolników, szczególnie w okresie sianokosów.