Wbrew woli mieszkańców zadecydowali o nazwie mostu
Most, który połączy Białołękę z Bielanami, będzie nosił imię polskiej noblistki Marii Skłodowskiej-Curie - zdecydowali stołeczni radni. Przeprawa powszechnie nazywana jest mostem Północnym.
Za uchwałą w tej sprawie głosowało 42 radnych; pięciu było przeciwnych; 10 wstrzymało się od głosu.
Wniosek, by przeprawę nazwać imieniem noblistki, zgłosili radni PO, poparła go podkomisja ds. nazewnictwa. Z kolei negatywną opinię w tej sprawie wyraziły rady dzielnic: Białołęki i Bielan oraz Zespół Nazewnictwa Miejskiego. Za nazwą most Północny w sondażu stołecznego Centrum Komunikacji Społecznej opowiedziało się ponad 80% warszawiaków, którzy wzięli w nim udział (7,4 tys. osób). Prawie 16% chciało, aby most nosił imię Marii Skłodowskiej-Curie.
Radni nie zgodzili się na poprawkę zgłoszoną przez PiS, by przeprawa nosiła nazwę: most Północny im. Marii Skłodowskiej-Curie. - Każdy będzie mógł sobie wybrać, czy na Białołękę pojedzie Północnym czy "Skłodowiakiem" - przekonywał przewodniczący klubu radnych PiS Maciej Wąsik.
Radny SLD Sebastian Wierzbicki mówił z kolei, że rada nie powinna nadawać nazwy mostowi wbrew woli mieszkańców Warszawy. - Po co przeprowadzać konsultacje społeczne, jeśli głos mieszkańców jest lekceważony - mówił.
Do nazwania mostu imieniem polskiej noblistki przekonywał m.in. prezes PAN prof. Michał Kleiber. - Musimy zrobić wszystko, by kontynuować obchody roku poświęconego Marii Skłodowskiej-Curie, wzmacniać szanse na promowanie jej osoby jako jednego z naukowców wszech czasów - mówił.
Z kolei prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz podkreślała, że postać Skłodowskiej-Curie w Warszawie upamiętnia jedynie uliczka dojazdowa i mały pomnik postawiony przed wojną. - Jej osoba łączy, a nie dzieli. To nie polityk z lewej czy prawej strony - mówiła prezydent Warszawy.
- Nazwa "Północny" wskazuje na kierunek, oddaje hołd busoli. Most im. Marii Skłodowskiej-Curie oddaje hołd wybitnej osobie - powiedziała przewodnicząca podkomisji ds. nazewnictwa Anna Nehrebecka-Byczewska (PO).
Budowa trasy mostu Północnego jest jedną z największych inwestycji miejskich ostatnich lat. Przeprawa połączy Białołękę z Bielanami, ma rozładować ruch na moście Grota-Roweckiego, którym w godzinach szczytu przejeżdża nawet 7 tys. samochodów na godzinę.
W grudniu ma zostać zakończona budowa części drogowej trasy mostu od ul. Modlińskiej do węzła Metro Młociny; gotowe mają być także wiadukty, oprócz wiaduktu ul. Modlińskiej. Nie wiadomo jednak, kiedy przeprawą przejadą samochody, gdyż zgodę na użytkowanie musi jeszcze wydać nadzór budowlany.
Budowa całej przeprawy miała zakończyć się pod koniec 2011 r. Wiadomo jednak, że nie uda się zakończyć budowy części tramwajowej inwestycji. Obecnie na budowie mostu Północnego trwają prace wykończeniowe: przy barierkach, ogrodzeniach, ekranach dźwiękochłonnych.
Most będzie się składać z trzech przepraw: dwóch trójpasmowych w kierunku wschodnim i zachodnim oraz jednej przeznaczonej pod trasę tramwajową i ciąg pieszo-rowerowy. W rejonie mostu będą też estakady i łączniki w wielopoziomowych węzłach i skrzyżowaniach, ściany oporowe, kładki dla pieszych, ścieżki rowerowe i ekrany akustyczne.
Koszt budowy odcinka trasy mostu Północnego od ul. Modlińskiej do ul. Pułkowej (ok. 3,4 km) to 976 mln zł. Władze Warszawy uzyskały dotację unijną na inwestycję w wysokości 374 mln zł. Koszt budowy odcinka od ul. Pułkowej do węzła Młociny przy ul. Kasprowicza (ok. 1 km) to 51 mln zł.