Trwa ładowanie...

Wbrew Trumpowi wydawca przyspiesza publikację książki obnażającej Biały Dom. Treść zaboli prezydenta

Adwokat Donalda Trumpa zażądał wstrzymania publikacji książki o pierwszym roku prezydentury. "Fire and Fury" obnaża niekompetencję i chaos w Białym Domu. W reakcji na pismo wydawca przyspieszył publikację. Tłumaczy to niesłychanym zainteresowaniem czytelników.

Wbrew Trumpowi wydawca przyspiesza publikację książki obnażającej Biały Dom. Treść zaboli prezydentaŹródło: Getty Images
d3rzw94
d3rzw94

- Z powodu bezprecedensowego zainteresowania przyspieszamy termin sprzedaży wszystkich formatów "Fire and Fury" Michaela Wolffa na piątek, 5 stycznia – powiedział telewizji CNN rzecznik wydawnictwa Henry Holt. Wydawca tłumaczy skrócenie terminu publikacji z tym, że książka o "ogniu i furii wewnątrz Białego Domu" trafiła na pierwsze miejsce listy przedsprzedaży Amazona, a nie listem od prywatnego adwokata prezydenta.
Takich wątpliwości nie ma autor, który na Twitterze skomentował czterodniowe przyspieszenie terminu sprzedaży. "No to jedziemy. Jutro będzie można to kupić (i przeczytać). Dziękuję, Panie Prezydencie" – napisał Michael Wolff. Wydawnictwo nie będzie też czekać do poniedziałku z telewizyjną kampanią promocji książki.

Wcześniej prywatny adwokat Trumpa Charles Harder zażądał wstrzymania publikacji i upowszechniania książki, która, jego zdaniem, zawiera nieprawdziwe informacje na temat prezydenta. Grozi też podjęciem działań prawnych, co może oznaczać oskarżenie o zniesławienie. Prawdopodobieństwo realnych konsekwencji prawnych pisma Hardera jest jednak niewielkie. Amerykańscy komentatorzy wskazują, że jest to jedynie kolejny etap walki Trumpa z nieprzychylnymi mu mediami, a próba powstrzymania publikacji jedynie napędzi sprzedaż książki.

Autor uderzył tam, gdzie Trumpa boli najbardziej

Michael Wolff przez wiele miesięcy miał niemal nieskrępowany dostęp do Białego Domu, gdzie obserwował działania, a raczej tarcia i chaos w najbliższym otoczeniu Donalda Trumpa. Autor ujawnia nie tylko polityczne intrygi i spory w otoczeniu prezydenta, ale także kulisy jego życia rodzinnego.

d3rzw94

Zdaniem Stephena Collinsa z CNN "Fire and Fury" uderza w to, co dla Donalda Trumpa jest najcenniejsze, czyli w wizerunek wiecznego zwycięzcy. Podważa budowany przez niego kult jednostki. Obnaża człowieka łasego na pochwały zagranicznych dygnitarzy, który nie rozumie swojej roli ani wagi ciążącej na nim odpowiedzialności. Wolff twierdzi nawet, że Trump nie chciał zostać prezydentem.

Część informacji o "ogniu i furii w Białym Domu" została potwierdzona, jednak stwierdzono też nieścisłości. Wiarygodność Wolffa potwierdza fakt, że Steve Bannon, były szef kampanii wyborczej i doradca Trumpa, nie zaprzecza przypisywanym mu słowom. Szczególnie bolesne muszą być wypowiedzi na temat rodziny prezydenta. Na przykład Bannon zarzuca Ivance Trump, że kompletnie nie istniała podczas kampanii wyborczej, a wypłynęła dopiero po wejściu do Białego Domu w roli doradcy. Zdaniem Bannona "wtedy ludzie nagle zrozumieli, że jest głupia jak cegła. Zna się trochę na marketingu i dobrze wygląda, ale jeżeli o zrozumienie świata i polityki, to nic tam nie ma".

Ivanka Trump towarzyszy swojemu ojcu w oficjalnych spotkaniach i delegacjach. Doradza prezydentowi. Zobacz kim jest "pierwsza córka" USA

Książka potwierdza najgorsze podejrzenia

Bannon stracił pracę w Białym Domu i jest skłócony z Trumpem, który na każdym kroku stara się podważać jego wiarygodność. Prawdopodobnie tak będzie też wyglądać linia obrony prezydenta, który skupi się na wytykaniu błędów i podważaniu treści książki. Nie zmienia to faktu, że "Fire and Fury" będzie sprzedawać się na całym świecie jak ciepłe bułeczki.

d3rzw94

Książkę przeczytają politycy i politolodzy od Waszyngtonu po Moskwę i Pekin, lecz zapewne nie znajdą w niej niczego, czego by nie wiedzieli, albo się nie domyślali. Znacznie ciekawsze jest, jak na rewelacje Wolffa zareagują wyborcy Trumpa, którzy i tak szybko stracili do niego zaufanie. Więcej Amerykanów pozytywnie niż negatywnie oceniała jego rządy zaledwie przez pierwsze 2 tygodnie prezydentury. Od tamptej pory gospodarz Białego Domu jest "pod kreską".

d3rzw94
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3rzw94
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj