PolskaWbrew Chinom Sarkozy spotkał się z Dalajlamą w Gdańsku

Wbrew Chinom Sarkozy spotkał się z Dalajlamą w Gdańsku

Prezydent Francji Nicolas Sarkozy spotkał się w Gdańsku z przywódcą duchowym Tybetańczyków
Dalajlamą XIV - poinformował Tomasz Szymchel z Instytutu Lecha Wałęsy. - Rozmowa w cztery oczy trwała ok. pół godziny - powiedział. Temu spotkaniu przeciwne były Chiny. Według Sarkozy'ego, Dalajlama zapewnił, ze nie domaga się niepodległości Tybetu.

Wbrew Chinom Sarkozy spotkał się z Dalajlamą w Gdańsku
Źródło zdjęć: © AFP

06.12.2008 | aktual.: 06.12.2008 21:50

Do rozmowy doszło podczas konferencji "Solidarność dla przyszłości", zorganizowanej w Gdańsku z okazji 25-tej rocznicy przyznania Lechowi Wałęsie pokojowej nagrody Nobla. Wałęsa zaprowadził Nikolasa Sarkozy'ego do duchowego przywódcy Tybetu, po czym opuścił pomieszczenie.

Nicolas Sarkozy po zakończeniu spotkania powiedział dziennikarzom, że spełnił swoją obietnicę i spotkał się z Dalajlamą. Prezydent Francji powiedział, że duchowy przywódca Tybetu ze zrozumieniem odniósł się do jego obecności w czasie otwarcia olimpiady w Pekinie. Jak tłumaczył, Dalajlama życzył sobie, żeby te igrzyska były sukcesem władz chińskich, i takie były. Jednocześnie Dalajlama zapewnił, ze nie domaga się niepodległości Tybetu. Sarkozy podkreślił ze swej strony, jak ważna jest kontynuacja dialogu Dalajlamy z władzami chińskimi.

Chiny potępiły prezydenta Francji za jego spotkanie z Dalajlamą. Agencja Xinhua opublikowała oficjalne stanowisko chińskiego rządu i narodu w tej sprawie. Nicolas Sarkozy rozmawiał z duchowym przywódcą Tybetańczyków w Gdańsku.

Chiny nazwały to spotkanie "oportunistycznym, nierozważnym i krótkowzrocznym zbliżeniem, które ma na celu manipulowanie kwestią Tybetu". Pekin podkreślił, że działanie francuskiego przywódcy nie tylko rani uczucia Chińczyków, ale także negatywnie wpłynie na relacje obu państw.

Xinhua pisze, że działalność separatystyczna Dalajlamy ma na celu rozdarcie Chin, dlatego władze w Pekinie sprzeciwiają się jakimkolwiek kontaktom zagranicznych przywódców z duchowym przywódcą Tybetańczyków.

Sarkozy skomentował sprzeciw Chin wobec tego spotkania: - Jako prezydent Francji i szef prezydencji Unii Europejskiej mam pełną swobodę tego, z kim się spotykam - mówił.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)