"Oj, panie Mateuszu...". Lawina komentarzy po wyznaniu Morawieckiego
Mateusz Morawiecki w wywiadzie przyznał, że wniosek do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji był błędem. Wywołało to falę komentarzy w mediach społecznościowych.
Premier Morawiecki w rozmowie z Interią przyznał, że wniosek do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji był błędem. - Natomiast Trybunał Konstytucyjny, opierając się o polską konstytucję, nie mógł wydać innego wyroku - stwierdził.
Dopytywany był także o rządową układankę. Przekonywał, że widziałby siebie w rządzie premiera Władysława Kosiniaka-Kamysza. - Przede wszystkim chcę odwołać się do tych posłów Trzeciej Drogi, Konfederacji i innych klubów, którym bliski jest program społeczny, suwerennościowy i kwestia walki z nielegalną migracją. Zobaczymy, ilu takich sprawiedliwych znajdzie się wśród posłów opozycji - mówił szef rządu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W sieci lawina komentarzy po wyznaniu Morawieckiego
Szczególnie te dwa wątki wzbudziły wiele emocji w mediach społecznościowych.
"Po porażce PiS notoryczny kłamca Morawiecki: 'zawsze byłem zwolennikiem kompromisu aborcyjnego sprzed 30 lat'. Gdy umarła Izabela, Dorota i inne - milczał. Gdy policja pałowała protestujące, gdy zastraszano lekarzy i NGO - milczał. Premier mógł zapobiec dramatom. Obrzydliwy typ" - skomentowała Barbara Nowacka, posłanka KO.
"Na końcu tej pięknej historii Morawiecki jeszcze zostanie doradcą Donalda Tuska" - stwierdził Jakub Kralka z serwisu Bezprawnik.
"Ważne info dla miliona Polaków popierających zakaz aborcji eugenicznej: Morawiecki ma Was w nosie i jak tylko będzie okazja, będzie działał przeciw Wam" - napisała w sieci Kaja Godek.
"Mateusz Morawiecki w wywiadzie dla Interii powiedział, że mógłby być w rządzie, którego premierem byłby Władysław Kosiniak-Kamysz. Ten sam Kosiniak-Kamysz, który jest w bandzie rudego i kazał pracować Polakom do śmierci. Oj, panie Mateuszu..." - stwierdził natomiast dziennikarz Wirtualnej Polski Patryk Słowik.
"Grudzień 2023. Mateusz Morawiecki: zawsze uważałem, że Donald Tusk to jest najlepszy premier" - zadrwił z kolei Roman Giertych.
"Och premier zawsze był zwolennikiem tzw. kompromisu aborcyjnego. No zawsze. A nic nie mówił na spotkaniach władz PiS, którego jest wiceprezesem, bo akurat nie było okazji" - skomentowała dziennikarka "Newsweeka" Dominika Długosz.
PRZECZYTAJ TAKŻE: PiS zwołuje wszystkich na Nowogrodzką. "Nieformalne spotkanie"