Ważne fakty ws. śmierci Leppera zostaną wyjaśnione?
Badanie sprawy śmierci byłego wicepremiera i wicemarszałka sejmu od miesięcy stoi w miejscu – ujawnia „Rzeczpospolita”.
Mimo że od śmierci Andrzeja Leppera upłynęło już pół roku, wciąż nie jest pewne czy lider Samoobrony sam targnął się na życie czy też był do tego nakłaniany. Jak podaje „Rz” - powołując się na prokuraturę - powodem przestoju w śledztwie jest oczekiwanie na wyniki badań DNA zleconych jeszcze w ubiegłym roku Centralnemu Laboratorium Kryminalistycznemu. Monika Lewandowska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie, przyznaje w rozmowie z gazetą, że brak wyników badania DNA wstrzymuje postęp w śledztwie i zlecenie kolejnych ekspertyz.
Jednak - jak dowiedziała się „Rz” - Centralne Laboratorium Kryminalistyczne z prokuratury, by sporządzić kompleksową opinię, w tym w zakresie DNA, otrzymało dopiero niedawno, bo w styczniu.
Badania genetyczne zabezpieczonych w gabinecie Andrzeja Leppera śladów są niezbędne, by ustalić, kto krytycznego dnia tam się pojawił. Czy oprócz np. współpracowników polityka mogły tam przebywać inne osoby – czytamy w „Rz”.