Wawrzyk o spotkaniu Duda-Tusk: pozytywnie wpłynie na postrzeganie naszego kraju

- Spotkanie prezydenta Polski i szefa Rady Europejskiej pozytywnie wpłynie na postrzeganie naszego kraju na arenie międzynarodowej - mówi Wirtualnej Polsce dr hab. Piotr Wawrzyk, politolog z Katedry Europeistyki Uniwersytetu Warszawskiego. I wyjaśnia, że zarówno Andrzej Duda, jak i Donald Tusk apelowali o wyciszenie i potrzebę dialogu. - Z ust Tuska nie padło określenie, że nasz kraj jest państwem niedemokratycznym i ma problem z praworządnością - tłumaczy ekspert UW.

Wawrzyk zauważa, że Andrzej Duda i Donald Tusk potwierdzili, iż Polska i Unia Europejska mówią jednym głosem w sprawie imigrantów oraz wystąpienia Wielkiej Brytanii z UE. Różnica zdań między wspomnianymi politykami dotyczy natomiast kwestii związanych z naszym krajem. - Dowodem na to było wtrącenie Tuska o tym, że nie zawsze rozumie doniesienia o sytuacji w Polsce - mówi politolog.

- Wydaje mi się, że szef Rady Europejskiej dalej reprezentuje w Brukseli stanowisko środowisk, z którego się wywodzi, czyli Platformy Obywatelskiej, co było widać na konferencji prasowej po spotkaniu z prezydentem. W mojej ocenie Tusk nie potrafił zachować obiektywizmu - mówi Wawrzyk.

Politolog uważa, że z punktu widzenia funkcji, którą aktualnie pełni były premier, powinien on wznieść się ponad poziom polskich spraw i patrzeć na nie z punktu widzenia europejskiego. - Gdy doszło do omawiania czysto polskich spraw, postawę Donalda Tuska zdominowało przede wszystkim podejście partyjne, a nie europejskie. Te drugie akcenty też się pojawiały, ale były one w tle - mówi ekspert UW. Jego zdaniem, takie podejście było złe. - Pokazało, że wewnątrz Polski jest ogromny spór, o którym mówią media zachodnie - wyjaśnia rozmówca WP.

Politolog UW porównał również wystąpienie obu polskich polityków. W jego ocenie w konfrontacji Duda-Tusk padł remis z lekkim wskazaniem na tego pierwszego. - Donald Tusk odpowiadając na pytanie o to, czy miał swój udział w decyzji Komisji Europejskiej o wszczęciu procedury wobec Polski, nie zaprzeczył temu wprost. Tłumaczył, że jest to jest dobra decyzja, która służy naszemu państwu. Potwierdził więc negatywne komentarze pod swoim adresem na ten temat - mówi Wawrzyk.