Wawel za kratami
Bramy prowdzące na wzgórze wawelskie mają od kilku dni opuszczone kraty. Zwiedzający mogą wchodzić na jego teren wąską furtą, której dodatkowo pilnują pracownicy ochrony. Dyrekcja zamku uspakaja, że nie miała do tej pory żadnych niepokojących sygnałów, ale spuszczenie krat jest związane z potencjalnym zagrożeniem terrorystycznym.
10.04.2004 | aktual.: 10.04.2004 09:57
- Czujemy się zaniepokojeni międzynarodową sytuacją tak jak wszyscy. Chodzi o nam przede wszystkim o kontrolowanie ruchu, zwłaszcza wnoszonych na wzgórze przedmiotów. Osoby z bagażami nie będą wpuszczane - mowi Jerzy Petrus, wicedyrektor Królewskiego Zamku na Wawelu.
O wzmożonej czujności wspomina też ksiądz infułat Bronisław Fidelus, archiprezbiter Bazyliki Mariackiej. Tutaj również policja i strażnicy bazyliki dyskretnie obserwują wchodzących do środka i patrzą czy we wnętrzu nie leżą podejrzane pakunki. Podobne środki ostrożności podjęto w Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Łagiewnikach.
- Nie odebraliśmy żadnych sygnałów, że Kraków i województwo małopolskie mogą w święta stać się celem ataku terrorystycznego - uspokajają od kilku dni służby bezpieczeństwa. Apelują jednak o wzmożoną czujność i ostrożność. Do tych zaleceń zastosowały się również organizatorzy sobotniego misterium na Rynku Głównym.
- Jeżeli dotarły by do nas jakiekolwiek niepokojące sygnały, nie organizowalibyśmy imprezy o charakterze masowym. Mamy pozwolenie od policji, wydziału Zarządzania Kryzysowego, straży miejskiej - wylicza Agnieszka Gilarska, dyrektor Biura Kraków 2000, współorganizator sobotniego widowiska ,Dialog o Męce i Zmarwychwstaniu" na Rynku Głównym. Wieczorne misterium będzie też pod szczególną opieką odpowiednich służb. Tak jak zresztą inne miejsca, gdzie w okresie świątecznym gromadzić się będą duże skupiska ludzi: kościoły, hipremarkety, jarmarki odpustowe.
- Zwracamy też szczególną uwagę na miejsca o charakterze strategicznym: lotniska, dworce, ujęcia wody - dodaje Sylwia Bober, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.
Nad monitorowaniem wszystkich niepokojących informacji czuwa Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego. - Potencjalne zagrożenie oczywiście istnieje, ale nie mamy żadnych konkretnych sygnałów - uspokaja porucznik Bartłomiej Suchodolski, rzecznik prasowy małopolskiej delegatury ABW. - Uczulam jednak wszystkich małopolan na natychmiastowe zgłaszanie niepokojących spostrzeń policji, ochronie obiektu czy naszemu dyżurnemu, który czuwa przez całą dobę pod numerem 254 31 12. Nie zignorujemy żadnego przypadku. Lepiej sprawdzić dziesięć fałszywych zgłoszeń, niż nie odebrać na czas sygnału - mówi rzecznik.
ZEK