Sytuacja światowa i perspektywa amerykańskiej akcji odwetowej wobec Afganistanu nie stawiają pod znakiem zapytania papieskiej pielgrzymki do Kazachstanu i Armenii, która ma zacząć się za tydzień. Jan Paweł II, przyjmując w sobotę nowego ambasadora Armenii zapewnił, że z radością przygotowuje się do wizyty, jaką złoży w tym kraju za kilka dni, by spotkać się z władzami i narodem ormiańskim i wziąć udział w obchodach 1700-lecia chrześcijaństwa.
Kard. Roberto Tucci, do niedawna organizator papieskich wyjazdów, których przygotował ich blisko 80, powiedział, że Jan Paweł II jest uparty i odważny, nie cofnie się przed żadnym ryzykiem. Kłopoty, jak dodał, mogą mieć kraje, które zaprosiły papieża, nigdy on sam.
Tymczasem w kręgach watykańskich panuje przekonanie, że jeżeli amerykańska operacja militarna rozpocznie się w najbliższych dniach, podróż Ojca Świętego do byłych radzieckich republik zostanie jednak odwołana.(aka)
