Watykan. "Kary dla polskich biskupów to dobry znak"
Abp Sławoj Leszek Głódź i bp Edward Janiak zostali ukarani przez Watykan za "tuszowanie nadużyć seksualnych przez duchownych w podległych im diecezjach". - To "dobry znak", bo widać, że stosowane są normy wprowadzone w 2019 roku - zapewnia współpracownik papieża Franciszka.
29.03.2021 18:19
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Ksiądz Hans Zollner z Papieskiej Komisji ds. Ochrony Nieletnich w rozmowie z PAP ocenił, że kary nałożone przez Watykan są "dobre". - Widać, że normy z dokumentu 'Motu Proprio Vos Estis Lux Mundi' z 2019 roku są stosowane, a wierni i duszpasterze z nich korzystają, zgłaszając do Stolicy Apostolskiej przypadki zaniedbań ze strony biskupów - powiedział duchowny.
To właśnie w nim papież Franciszek ustanowił przepisy, jakie mają być zastosowane się w przypadku zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa seksualnego wobec osoby małoletniej lub chorej.
- To nie były przestępstwa wykorzystywania seksualnego, to były przypadki zaniedbań lub tuszowania i dlatego kary dla biskupa Janiaka i arcybiskupa Głódzia mieszczą się w ramach pełnych kar przewidzianych przez nowe przepisy - zapewniał Niemiec. Według niego teraz księża i świeccy mogą czuć się "zachęceni do zgłaszania przypadków, w których osoby odpowiedzialne w Kościele nie stosują norm prawa kanonicznego".
Sławoj Leszek Głódź oraz Edward Janiak - na mocy decyzji Stolicy Apostolskiej - mają zakaz uczestniczenia w jakichkolwiek publicznych celebracjach religijnych na terenie swoich archidiecezji. Oprócz tego otrzymali oni nakaz zamieszkania poza diecezjami, którymi zarządzali, a także nakaz wpłaty z osobistych funduszy odpowiedniej sumy na rzecz "Fundacji św. Józefa", z przeznaczeniem na działalność prewencyjną i pomoc ofiarom nadużyć.