Waszczykowski: Ławrow nie usłyszał stanowczego stanowiska Polski
Goście "Salonu Politycznego" Trójki komentowali skuteczność naszej dyplomacji w kontaktach z Rosją, a także Białorusią i Ukrainą. Głównym tematem rozmowy była jednak wizyta w naszym kraju szefa rosyjskiej dyplomacji Siergieja Ławrowa.
Zastępca szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego Witold Waszczykowski podkreślił, że był to pierwszy wyjazd szefa rosyjskiej dyplomacji do kraju Unii Europejskiej po konflikcie gruzińsko-rosyjskim. W jego opinii nie jest przypadkiem, że Ławrow wybrał właśnie Polskę. Gość Salonu Politycznego Trójki uważa, że w czasie rozmów Ławrow powinien był usłyszeć bardziej stanowcze stanowisko w sprawie sporu Rosji z Gruzją oraz instalacji tarczy antyrakietowej w Polsce.
Zdaniem Waszczykowskiego Polsce nie udało się pokazać, że to do nas należy inicjatywa w prowadzeniu polityki wschodniej Unii Europejskiej. Wiceszef BBN jest zdania, że wizyta szefa rosyjskiej dyplomacji nie odbiła się szerokim echem w Europie, co można uznać zwycięstwo Rosji.
Jarosław Gowin z Platformy Obywatelskiej podkreślił z kolei, że trzeba rozróżnić formę uprawiania polskiej polityki wschodniej od treści. Jego zdaniem istnieje nieustanne napięcie między Polską a "neoimperialną Rosją" i rozmowy z Rosją to za mało. Interes narodowy Polski wymaga bowiem przyłączenia do struktur euroatlantyckich naszych wschodnich sąsiadów - Ukrainy i Białorusi.
Wojciech Olejniczak jest zadowolony z przebiegu wizyty Ławrowa w Polsce. Szef Klubu Lewicy podkreślił, że nawiązywanie kontaktów z Rosją jest bardzo istotne. Zaznaczył jednak, że przyczyną pogorszenia relacji z Moskwą jest plan instalacji w Polsce tarczy antyrakietowej. W jego opinii Polska znacząco na tym ucierpi.
Wojciech Olejniczak dodał, że Polska powinna wspierać swoich sąsiadów. Zaznaczył, że celem naszej dyplomacji powinno być doprowadzenie do sytuacji, kiedy sami Białorusini i Ukraińcy zadeklarują chęć przystąpienia do NATO i Unii Europesjkiej.
Joachim Brudziński z Prawa i Sprawiedliwości przypomniał, że to dzięki zaangażowaniu Lecha Kaczyńskiego w konflikt gruzińsko-rosyjski Polska mówi jednym głosem. W jego opini, rząd powinien być bardzo ostrożny w kontaktach z rosyjskimi władzami. Zdaniem Brudzińskiego wizyta Ławrowa w Warszawie miała na celu uśpienie polskiej czujności.
Jarosław Kalinowski z Polskiego Stronnictwa Ludowego uważa, że Polska wcale nie miała zbyt miękkiego stanowiska względem Ławrowa. Wicemarszałek Sejmu przekonywał, że relacje ze wschodnimi sąsiadami są bardzo dobre, o czym świadczy nie tylko wizyta Ławrowa, ale także planowany na poniedziałek przyjazd rosyjskiego wicepremiera-ministra rolnictwa Aleksieja Gordiejewa..
Goście Salonu Politycznego Trójki zaapelowali o jedność w rozmowach z Rosją oraz dążenie do wspólnego celu - zapewnienia podmiotowości Polski na arenie międzynarodowej.