PolskaWassermann "zaskoczony" wyszedł z komisji

Wassermann "zaskoczony" wyszedł z komisji

Zbigniew Wassermann opuścił spotkanie hazardowej komisji śledczej z szefem ABW Krzysztofem Bondarykiem. Powiedział dziennikarzom, że to reakcja na uwagę szefa komisji Mirosława Sekuły, że jego pytania nic nie wnoszą do sprawy.

Wassermann "zaskoczony" wyszedł z komisji
Źródło zdjęć: © PAP

08.02.2010 | aktual.: 08.02.2010 17:44

- To nie jest żadna forma protestu, natomiast byłem bardzo zaskoczony tą uwagą pana przewodniczącego, kiedy powiedziałem, że chcę zadać jeszcze jedno pytanie, a pan przewodniczący powiedział: "pańskie pytania i tak nic w tej sprawie nie wyjaśnią" - relacjonował po opuszczeniu spotkania Wassermann.

Jak mówił, liczył na to, że spotkanie z szefem ABW pomoże w pracach komisji, jednak niczego się nie dowiedział.

- Spotkania ze służbami są trudne; służby potrafią doskonale chronić informacje. Inaczej mówiąc od służb można się coś dowiedzieć, jak się coś wie - zaznaczył poseł PiS.

Inni członkowie hazardowej komisji śledczej nie ujawniają szczegółów spotkania z szefem Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego Krzysztofem Bondarykiem. Zgodnie twierdzą, że mają już dość przecieków związanych z pracami komisji.

Przewodniczący komisji Mirosław Sekuła z PO mówi jedynie, że szef ABW starał się udzielać odpowiedzi na wszystkie zadawane przez członków komisji pytania, ale posłowie często przekraczali zakres swoich kompetencji. Wówczas niczego się nie dowiadywali, gdyż Krzysztof Bondaryk nie może informować posłów o działalności operacyjnej Agencji.

W tym tygodniu komisja hazardowa zamierza przesłuchać siedmioro świadków. We wtorek posłowie wysłuchają wyjaśnień Grzegorza Maja i Tomasza Malarza. W środę przed komisją stawią się Leszek Miller i Anita Błochowiak. 11 lutego przesłuchiwani mają być biznesmeni z branży hazardowej: Ryszard Sobiesiak i Jan Kosek. Na piątek przewidziano składanie wyjaśnień przez Przemysława Gosiewskiego.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)