PolskaWassermann: prok. Kijanko może stanąć przed komisją śledczą 22 lutego

Wassermann: prok. Kijanko może stanąć przed komisją śledczą 22 lutego

Przesłuchanie gdańskiej prokurator Barbary Kijanko mogłoby się odbyć 22 lutego - powiedziała we przewodnicząca sejmowej komisji śledczej ds. Amber Gold Małgorzata Wassermann.

Wassermann: prok. Kijanko może stanąć przed komisją śledczą 22 lutego
Źródło zdjęć: © WP | WP

07.02.2017 | aktual.: 07.02.2017 13:48

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Kijanko była prokuratorem referentem prowadzącym sprawę Amber Gold w pierwszej fazie postępowania, po zawiadomieniu Komisji Nadzoru Finansowego pod koniec 2009 r. Miała być też pierwszym świadkiem przesłuchanym przez komisję śledczą. Przedstawiła jednak zaświadczenie lekarskie, z którego wynikało, że nie może się stawić na przesłuchaniu.

Na początku miesiąca biegli z Zakładu Medycyny Sądowej w Szczecinie stwierdzili, że nie ma żadnych przeciwwskazań zdrowotnych, by prok. Kijanko stanęła przed komisją śledczą.

- Prok. Kijanko mogłaby zeznawać 22 lutego - powiedziała wWassermann. Jak dodała, jej przesłuchanie miałoby się odbyć w Warszawie.

Firma Amber Gold powstała na początku 2009 r. a jej działalność miała polegać na inwestowaniu w złoto i inne kruszce. Klientów kusiła wysokim oprocentowaniem inwestycji - od 6 do nawet 16,5 proc. w skali roku - które znacznie przewyższało oprocentowanie lokat bankowych. KNF w grudniu 2009 r. złożyła doniesienie do prokuratury, podejrzewając, że firma prowadzi działalność bankową, ale nie ma wymaganych zezwoleń. Sprawą zajęła się wówczas Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Wrzeszcz, która po miesiącu odmówiła wszczęcia śledztwa, nie dopatrując się w działalności firmy znamion przestępstwa. Decyzję taką podjęła prok. Kijanko.

13 sierpnia 2012 r. Amber Gold ogłosiła likwidację, tysiącom swoich klientów nie wypłaciła powierzonych jej pieniędzy i odsetek od nich.

Pierwszy zarzut oszustwa znacznej wartości wraz z wnioskiem o areszt wobec szefa Amber Gold Marcina P. Prokuratura Okręgowa w Gdańsku postawiła pod koniec sierpnia 2012 r. Jesienią 2012 r. śledztwo przeniesiono do Prokuratury Okręgowej w Łodzi, która w czerwcu 2015 r. sporządziła akt oskarżenia ws. Amber Gold.

W śledztwie, prowadzonym przez prokuraturę wspólnie z ABW, przesłuchano prawie 20 tys. świadków, a akta sprawy liczą ponad 16 tys. tomów.

Według łódzkich śledczych, Marcin P. i jego żona oszukali w latach 2009-2012 w ramach tzw. piramidy finansowej w sumie niemal 19 tys. klientów spółki, doprowadzając ich do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w wysokości prawie 851 mln zł. Marcin P. został oskarżony o cztery przestępstwa, a Katarzyna P. o 10. Grożą im kary do 15 lat więzienia. Proces Marcina P. i jego żony trwa od 21 marca przed gdańskim Sądem Okręgowym.

Komentarze (10)