Wąskotorówka w Żninie - prace konserwacyjne
Ostatnio pracownicy Żnińskiej Kolei Powiatowej pracują w pocie czoła. Muszą przejrzeć i zakonserwować wszystkie wagony i lokomotywy. Od tego zależy, czy kolejka otrzyma w tym roku świadectwo bezpieczeństwa. By je dostać, trzeba mieć między innymi projekty każdego wagonu, informuje "Express Bydgoski".
13.01.2005 | aktual.: 13.01.2005 06:52
Pięciu pracowników kolejki remontuje wagony, lokomotywy i parowozy. Każdy z wagonów musi być rozebrany na części "pierwsze". Naprawa jednego zajmuje zwykle 4 - 8 dni. Przegląd lokomotywy to około miesiąca pracy. Niezbędne są też przeglądy torów. Na szczęście pozwala na to pogoda. A do zrobienia jest między innymi przepust przy wjeździe do Biskupina.
- Powinniśmy wszystkie te prace zakończyć do maja. Obecnie nie ma czasu nawet na miesiąc urlopu dla pracowników - mówi prezes kolejki Andrzej Poturalski. W maju na wizję lokalną przyjedzie komisja, która oceni, czy wszystkie pojazdy mogą przewozić bezpiecznie turystów.
Jeszcze w styczniu ma sfinalizować się w sądzie powstanie Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Operatorów Wąskotorowych. Pomysł jego utworzenia wyszedł ze Żnina. W skład wejdą kolejki żnińska, rewalska, a także z Gniezna, Ełku i Piaseczna. Członkowie stowarzyszenia będą mogli ubiegać się o dofinansowanie z ministerstwa i Unii Europejskiej. (PAP)
