"Washington Post": na dręczenie więźniów zezwolił amerykański dowódca w Iraku
Na dręczenie więźniów w Abu Ghraib
zezwolił dowódca wojsk amerykańskich w Iraku gen. Ricardo Sanchez -
podał w sobotę dziennik "Washington Post".
12.06.2004 | aktual.: 12.06.2004 21:34
Sanchez, według dziennika, zezwolił dowództwu więzienia Abu Ghraib, znajdującego się na przedmieściu Bagdadu, na używanie psów do dręczenia więźniów i stosowanie skrajnych temperatur, znęcanie się przez uniemożliwianie snu, stosowanie głodówki z podawaniem jedynie chleba i wody oraz używanie innych metod wymuszania zeznań i upokarzania.
Według "Washington Post", Sanchez zastosował w Abu Ghraib znaczną część ekstremalnych technik łamania więźniów, wypróbowanych w amerykańskiej bazie Guantanamo na Kubie.
Dokumenty, w których posiadanie wszedł dziennik, opisują szczegółowo 32 taktyki nacisku i zastraszania, zalecane przez Sancheza przy przesłuchiwaniu więźniów w Iraku.
Zalecenia dotyczące sposobu i trybu prowadzenia przesłuchań zostały zatwierdzone we wrześniu ub.r., wkrótce po tym, gdy generał Sanchez dokonał inspekcji więzienia i zasugerował Pentagonowi wysłanie do Abu Ghraib funkcjonariuszy żandarmerii wojskowej, aby "pomogli w stosowaniu wobec więźniów metod skrajnego nacisku" - pisze "Washington Post".
Dokumenty uzyskane przez dziennik nie pozostają wątpliwości co do tego, iż żołnierze mieli wolną rękę w stosowaniu metod "skrajnego nacisku", bez występowania o zgodę dowództwa wojskowego spoza więzienia.
Niektórzy oficerowie wysokiego szczebla z Dowództwa Centralnego z siedzibą na Florydzie, kierującego operacjami wojskowymi w Iraku, zaprotestowali przeciwko 32 taktykom, zaakceptowanym we wrześniu przez gen. Sancheza.
Wówczas Sanchez wyeliminował z listy niektóre z nich i wydał rozkaz, aby oficerowie występowali o zgodę na zastosowanie poszczególnych metod.
Wśród tych, których stosowania zabronił rozkazem z 12 października, były różne metody upokarzania więźniów, odbieranie im przedmiotów kultu religijnego, pozbawianie światła słonecznego i straszenie najsurowszymi karami.
Jednakże pozostałe taktyki, m.in. używanie psów do znęcania się nad więźniami, podawanie posiłków zabronionych przez islam, skazywanie na 30 dni karceru, zostały utrzymane i stosowano je do chwili, aż wybuchł publiczny skandal wokół dręczenia więźniów w Abu Ghraib.