Świat"Washington Post" apeluje do Baracka Obamy o wywarcie wpływu na polski rząd

"Washington Post" apeluje do Baracka Obamy o wywarcie wpływu na polski rząd

• "Washington Post": Nowi prawicowi przywódcy Polski przekroczyli granicę

• Ich działania mogą zaszkodzić relacjom z Waszyngtonem

• Nowy rząd podkopie polskie success story?

• Gazeta sugeruje, że prezydent USA mógłby wywrzeć wpływ na rządzących

"Washington Post" apeluje do Baracka Obamy o wywarcie wpływu na polski rząd
Źródło zdjęć: © PAP/EPA | STEPHANIE LECOCQ

23.12.2015 | aktual.: 23.12.2015 11:09

Jak podkreśla "Washington Post", "przez ostatnie dwie dekady Polska była liderem wśród postkomunistycznych państw Europy Środkowej, z coraz szybciej rozwijającą się gospodarką i rosnącym wpływem w NATO i Unii Europejskiej". Dlatego "nagły wybuch kryzysu politycznego w Warszawie, który według wysokich rangą polityków i obrońców prawa zagraża krajowej demokracji, wywołał szok po obu stronach Atlantyku" - dodaje gazeta.

"WP" przypomina, że działania Prawa i Sprawiedliwości skłoniły szefa Parlamentu Europejskiego Martina Schulza do oświadczenia, że w Polsce trwa "zamach stanu", a dziesiątki tysięcy Polaków do przyłączenia się do demonstracji organizowanych przez nowo powstały Komitet Obrony Demokracji.

Za najbardziej niepokojące gazeta uznaje próby przejęcia kontroli nad Trybunałem Konstytucyjnym. Według dziennika "PiS i jej przywódca Jarosław Kaczyński przekroczyli granicę, nie akceptując wyroku Trybunału, który uprawomocniał trzy z pięciu poprzednich nominacji sędziowskich". "Utrudniając Trybunałowi podejmowanie decyzji, nowa ustawa może usunąć najważniejszą kontrolę nad nowym rządem" - ocenia "WP".

Masowe demonstracje i gorąca debata, wywołana kryzysem wokół Trybunału, świadczą o tym, że Polska pozostaje solidną demokracją - uważa gazeta i dodaje, że wielu Polaków obawia się, że "Kaczyński zamierza pójść drogą swego sojusznika, premiera Węgier Viktora Orbana", który naraził na szwank krajowe instytucje i wyrażał pogardę dla liberalnej demokracji.

"Kaczyński i jego partia są wrogo nastawieni do Rosji i nieufni wobec Niemiec, ale ogólnie są proamerykańscy. Stwarza to dla administracji prezydenta Baracka Obamy okazję do wywarcia wpływu na rząd. Administracja powinna powiedzieć przywódcom w Warszawie, że osłabienie kontroli sądowniczej, czystki wśród krytyków w państwowych mediach i dalsze prześladowanie przeciwników politycznych szybko popsują relacje z Waszyngtonem i podkopią polskie success story" - konkluduje gazeta.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (132)