Warszawskie patologie
Urzędnicy opracowali zestawienie stołecznych
zagrożeń, ale nie bardzo wiedzą, jak sobie z nimi poradzić i jak
wykorzystać raport - informuje "Życie Warszawy".
Śródmieście, Wola, część Pragi Północ - to rejony najbardziej zagrożone drobną przestępczością: napadami, pobiciami, kradzieżami i handlem narkotykami.
Stołeczna "mapa strachu" - opracowana przez miejskich urzędników i straż miejską powstała po to, by w ciągu kilku miesięcy poprawić poziom bezpieczeństwa w Warszawie. Włodarze miasta mają, niestety, tylko jeden pomysł na to, jak to zrobić - zwiększyć liczbę patroli straży miejskiej i policji. Tymczasem, zdaniem specjalistów, to stanowczo za mało.
Raport otrzymał nazwę "Lokalny Program Rewitalizacji" . Według niego, wielkomiejskimi patologiami jest zagrożone przede wszystkim centrum Warszawy, ze szczególnym uwzględnieniem trzech dzielnic - Śródmieścia, Woli i Pragi Północ. W dokumentach pojawiają się konkretne nazwy ulic, placów, osiedli zagrożonych przestępczością. Podobne problemy występują też w innych częściach miasta, głównie w wielkich blokowiskach.
Urzędnicy, choć opracowali zestawienie miejsc, nie bardzo wiedzą, jak ograniczyć patologię w niebezpiecznych dzielnicach. Dlatego "ŻW" poprosiło o konsultację niezależnych ekspertów. Sformułowali oni listę konkretnych rad. Zapewniają, że postępowanie według ich wskazówek w krótkim czasie podniesie bezpieczeństwo w rejonach objętych patologiami. (PAP)