Warszawski sąd wystąpił do PE o uchylenie immunitetu Guyowi Verhofstadtowi. Chodzi o słowa dotyczące Marszu Niepodległości
Sąd Rejonowy dla Warszawy - Śródmieścia wystąpił do Parlamentu Europejskiego o uchylenie immunitetu Guyowi Verhofstadtowi. Belgijski polityk w 2017 r. nazwał uczestników Marszu Niepodległości „faszystami, neonazistami i białymi suprematystami”. Prywatny akt oskarżenia, w imieniu dr. Bawera Aondo-Akaa, złożyli prawnicy Instytutu Ordo Iuris.
Instytut Ordo Iuris poinformował, że w maju 2019 r. Sąd Rejonowy dla Warszawy - Śródmieścia wydał postanowienie o umorzeniu postępowania, wskazując, iż nie ma podstaw prawnych do przekazania wniosku uchylenie immunitetu. Prawnicy Ordo Iuris złożyli zażalenie na tę decyzję. Sąd Okręgowy w Warszawie przychylił się do niego.
W związku z tą decyzją sąd pierwszej instancji wydał postanowienie o wystąpieniu do Parlamentu Europejskiego o uchylenie immunitetu eurodeputowanemu Guyowi Verhofstadtowi.
"Niestety, z uwagi na zawiłości proceduralne i bezczynność ze strony sądu polskiego postawienie przed sądem Guya Verhofstadta za zniesławiające sformułowania pod adresem dra Bawera Aondo-Akaa trwało prawie dwa lata. Liczymy na to, że eurodeputowany podczas obrad Parlamentu Europejskiego wyjaśni pokrzywdzonemu, dlaczego użył m.in. wobec niego tego rodzaju obraźliwych sformułowań. Być może debata w Parlamencie Europejskim skłoni go do refleksji, a nawet przeproszenia pokrzywdzonego za użycie krzywdzących i nieuzasadnionych słów wykraczających poza granice wolności wypowiedzi" - dodał dyrektor Centrum Interwencji Procesowej dr Bartosz Lewandowski.
Bogdan Zdrojewski o funkcji marszałka Senatu dla opozycji
Przypomnijmy, że sprawa dotyczy słów eurodeputowanego Guya Verhofstadta, które padły po Marszu Niepodległości w 2017 roku. Europoseł podczas listopadowej debaty w PE na temat praworządności w Polsce nawiązał do tego wydarzenia, mówiąc: "Tysiące faszystów, neonazistów i zwolenników supremacji białej rasy przemaszerowało 300 km od Auschwitz".
Dr Bawer Aondo-Akaa, syn Polki i Nigeryjczyka, polityk Prawicy RP i działacz pro life, a także doktor teologii poczuł się urażony wypowiedzią Guya Verhofstadta. Uznał on, że narusza ona jego godność. Według niego Guy Verhofstadt przypisał jemu i innym uczestnikom marszu cechy powszechnie uznawane za zniesławiające.
Źródło: ordoiuris.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl