Warszawski nauczyciel zginął na przejściu. Czeszka zeznała, co się stało
Daniel S. przechodził przez przejście dla pieszych, kiedy wjechała w niego skoda octavia. Zmarł na miejscu. Kierująca autem zeznała potem, że oślepiło ją słońce. Prokurator skierował właśnie do sądu akt oskarżenia. Rozprawy jednak nie będzie.
Czeszka Andrea K. była w Warszawie w podróży służbowej. 19 czerwca ub. roku jechała skodą octavią ulicami Warszawy. Jak później zeznała, oślepiło ją słońce i nie dostrzegła pieszego na przejściu. Śledczy ustalili, że jechała także nieco za szybko, bo z prędkością 67 km/h, a przy ul. Wąwozowej, gdzie doszło do tragedii, jest ograniczenie prędkości do 50 km/h.
Przez ulicę po pasach przechodził wtedy warszawski nauczyciel Daniel S. Przepuścił go kierowca osobowej hondy CRV, jadącej z przeciwnego kierunku. Skoda, którą kierowała Andrea K., uderzyła w mężczyznę lewym zderzakiem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Świadkowie wezwali służby ratunkowe i próbowali ratować poszkodowanego. Pieszy jednak doznał bardzo poważnych obrażeń m.in. masywnego urazu potylicy i złamania kości czaszki. Mimo reanimacji zmarł na miejscu.
Przesłuchani przez policję świadkowie wskazali, że kierująca skodą nie zwolniła, ani nie hamowała przed przejściem dla pieszych. Przyznali, że tego dnia rzeczywiście słońce mogło ją oślepić. Po potrąceniu mężczyzny, kobieta zatrzymała samochód około 20 metrów za przejściem i podbiegła do ofiary.
Powołany przez śledczych biegły stwierdził, że przyczyn wypadku należy upatrywać w nieprawidłowym zachowaniu kierującej skodą, która podczas zbliżania się do prawidłowo oznakowanego przejścia dla pieszych nie zachowała szczególnej ostrożności.
- Podejrzana przyznała się do popełnienia zarzucanego jej czynu – informuje Szymon Banna, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Śledczy skierowali właśnie do sądu akt oskarżenia z wnioskiem o wydanie wyroku bez rozprawy. Prokurator domaga się dla niej roku więzienia w zawieszeniu na trzy lata, 20 tys. zł grzywny oraz 100 tys. zł zadośćuczynienia i dwóch lat zakazu prowadzenia pojazdów.
Zmarły Daniel S. był nauczycielem języka angielskiego XXVIII LO w Warszawie. "Będzie nam Pana Profesora bardzo brakowało… Dyrekcja, Grono Pedagogiczne i Uczniowie XXVIII LO im. Jana Kochanowskiego w Warszawie. Rodzinie i Bliskim Pana Profesora składamy wyrazy głębokiego współczucia" - pisała po wypadku społeczność szkolna.
Czytaj także: