Żyją dzięki sprzętowi Owsiaka. "Lenka miała nie przeżyć pierwszej godziny"

Bliźniaczki urodziły się z wylewami domózgowymi i niedorozwojem siatkówki. Jedna z nich nie oddychała. Ich mama usłyszała od lekarzy: "zrobimy, co się da". Ratowali dziewczynki sprzętem z naklejką w kształcie dużego, czerwonego serca. - Lena nie przeżyłaby pierwszej godziny, gdyby nie nowoczesny sprzęt - mówi WawaLove Klaudia Rosak, mama Kai i Leny.

Lena i Kaja mają się dzisiaj dobrze
Źródło zdjęć: © wawalove | Klaudia Rosak
Katarzyna Zając-Malarowska

Klaudia przez większość ciąży leżała w szpitalu im. profesora Orłowskiego przy ulicy Czerniakowskiej w Warszawie. Gdy była w siódmym miesiącu, zaczął się poród.- Nie miałam skoków ciśnienia ani choroby ciążowej. Po prostu mój organizm nie wytrzymał - mówi. Dziewczynki miały wtedy 30 tygodni.

Cesarskie cięcie, szybki poród. Kaja oddychała sama, Lenka – nie. Obie miały wylewy do mózgu. U Kai były bardziej rozległe. - Nie wiedzieliśmy, czy będzie widziała, słyszała i chodziła - zaznacza Klaudia. Wtedy usłyszała od lekarzy: "zrobimy, co się da". Lenkę podłączyli do wspomagania oddechowego. Kaja trafiła do inkubatora i była diagnozowana. Klaudia kątem oka zobaczyła, że na urządzeniu przyklejone jest duże serduszko WOŚP. Obok znajdowały się inne sprzęty: inkubatory zamknięte i otwarte, monitory funkcji życiowych, które mierzą ciśnienie, tętno i pokazują pracę serca, wspomaganie oddechowe, pompy do podawania leków, aparaty USG, które badają serce i głowę. Na wszystkich czerwone serduszka. Klaudia wspomina, że całość wyglądała "kosmicznie".

Obraz
© wawalove | Klaudia Rosak

Lena nie przeżyłaby pierwszej godziny, gdyby nie nowoczesny sprzęt. - Obie były wielkości dłoni mojego męża. Był w stanie utrzymać dziecko na jednej dłoni - wzrusza się.

Dziewczynki miesiąc spędziły w szpitalu. Szybko wracały do zdrowia. - Miały szczęście, że były dziewczynkami, bo były silniejsze. Kilku chłopcom się nie udało. Byliśmy zżyci z rodzicami, spędzaliśmy z nimi całe dnie. Przykro się robiło, kiedy się wchodziło na OIOM, a tam stał przykryty inkubator - wspomina mama.

- Co gdyby nie było specjalistycznego sprzętu dla noworodków? - dopytuję.

- Nie wyobrażam sobie tego, bo tylko taki był w stanie szybko wykryć wszystkie wady i pozwolił na natychmiastową reakcję lekarzy. W innym wypadku pewnie nie ratowaliby dzieci. Poza tym w Polsce mamy szczęście, że lekarze ratują wcześniaki. Gdyby dziewczynki urodziły się w Skandynawii, tak by się nie stało. Bo tam, jeśli nie ma wskazań, że dziecko może samodzielnie przeżyć, to się go nie ratuje. Inkubatory i wspomagania oddechu to tylko stwarzanie naturalnego środowiska, które panuje w brzuchu mamy - mówi Klaudia. Chwilę się zastanawia i dodaje: - Kaja może by przeżyła. Lena pewnie nie.

Obraz
© wawalove | Klaudia Roask

Dzisiaj dziewczynki mają pięć lat, chodzą do przedszkola i często się uśmiechają. Czują się dobrze. - Są pod stałą opieką neurologa i kardiologa. Na wizytach dowiadujemy się, że wszystko jest w porządku. Nic złego się już nie rozwija. Mają jedynie sporą wadę wzroku i lekki niedosłuch, ale to nie przeszkadza im chodzić do normalnego przedszkola - opowiada mama Kai i Lenki.

Zobacz wideo: Który finał WOŚP Owsiak wspomina najmilej?

Bliźniaczki wiedzą, że są wcześniakami. - Powiedzieliśmy, że spieszyło im się na świat, ale lekarze je uratowali. Wiedzą, czym jest Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. Dwa lata temu zabraliśmy je pierwszy raz na światełko do nieba, daliśmy pieniążki, żeby wrzucały do puszek. Mówią, że chcą zostać wolontariuszkami, ale są jeszcze za małe, nie dałyby rady cały dzień chodzić z puszką. W tym roku wybieramy się na "Moto Orkiestra" na bemowskim lotnisku.

Rodzina Klaudii co roku zbiera fundusze na zbiórkę. - Dajemy jak najwięcej. Nie wiem, czy nam się jeszcze przyda. Innym na pewno.

Jesteś świadkiem zdarzenia w Warszawie, które jest dla Ciebie ważne? Widzisz coś ciekawego? Skontaktuj się z nami przez Facebooka lub na wawalove@grupawp.pl.

Wybrane dla Ciebie
Działo się w nocy. Sprawozdanie w sprawie Ziobry w Sejmie
Działo się w nocy. Sprawozdanie w sprawie Ziobry w Sejmie
Polak zaginął na Maderze. Szeroko zakrojone poszukiwania
Polak zaginął na Maderze. Szeroko zakrojone poszukiwania
ONZ znosi sankcje wobec władz Syrii. Al-Szara zaraz w Białym Domu
ONZ znosi sankcje wobec władz Syrii. Al-Szara zaraz w Białym Domu
Senat USA blokuje ograniczenie uprawnień Trumpa. Chodzi o Wenezuelę
Senat USA blokuje ograniczenie uprawnień Trumpa. Chodzi o Wenezuelę
Komisja za aresztowaniem Ziobry. W sieci lawina komentarzy
Komisja za aresztowaniem Ziobry. W sieci lawina komentarzy
Kropiwnicki odchodzi z MAP. Kulisy odejścia
Kropiwnicki odchodzi z MAP. Kulisy odejścia
Były książę Andrzej wezwany przez Kongres USA. Chodzi o Epsteina
Były książę Andrzej wezwany przez Kongres USA. Chodzi o Epsteina
Lotnisko w Goeteborgu znów otwarte. Wcześniej wykryto drony
Lotnisko w Goeteborgu znów otwarte. Wcześniej wykryto drony
W Sejmie sprawozdanie ws. Ziobry. "Tego w historii jeszcze nie było"
W Sejmie sprawozdanie ws. Ziobry. "Tego w historii jeszcze nie było"
Lotnisko w Brukseli zamknięte. Zauważono drony
Lotnisko w Brukseli zamknięte. Zauważono drony
Ziobro uderzając w rząd, nawiązał do choroby. "Mówię jako pacjent"
Ziobro uderzając w rząd, nawiązał do choroby. "Mówię jako pacjent"
Wyniki Lotto 06.11.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 06.11.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto