Zróbmy muzeum z Dworca Centralnego!
"Zbudujmy w Warszawie Nowy Dworzec Centralny, a w obecnym zróbmy muzeum” – proponuje Michał Dobrzański z Instytutu Obywatelskiego
09.04.2014 11:28
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
To nie wszystko. Zdaniem Michała Dobrzańskiego z Instytutu Obywatelskiego warszawski plac Defilad to prowizorycznie wykorzystywany nieużytek, który dziś spełnia funkcje peryferyjne dla Śródmieścia .
Czytaj również: Dworzec Centralny zmieni się nie do poznania [wizualizacje]
Dobrzański uważa, że funkcjonalne śródmieście Warszawy zlokalizowane jest dziś gdzieś indziej – na wschód od Marszałkowskiej , na południe od Alej Jerozolimskich lub wzdłuż Traktu Królewskiego. „Tam są sklepy, tam mieszkają ludzie. Tam powstają nowe restauracje i kluby, toczy się życie uliczne”. Sam plac mógłby w przyszłości stać się nowym centrum miasta, ale potrzeba na to pomysłu - czytamy na stronie " Transportu Publicznego ".
Okolice pl. Defilad mają mają funkcję transportową - z dworcem podmiejskim „Warszawa Śródmieście”, dworcem dalekobieżnym " Warszawa Centralna ” oraz dworcem WKD „Warszawa Śródmieście”. Jednak jak mówi Dobrzański, wszystkie te budynki są ze sobą źle powiązane. Przemieszczanie się między jednym a drugim punktem utrudnia plątanina podziemnych korytarzy.
"Zbudujmy w Warszawie Nowy Dworzec Centralny, a w obecnym zróbmy muzeum”
Zdaniem Dobrzańskiego idealne miejsce na nowy dworzec znajduje się paręset metrów na wschód od obecnego dworca, na północno-zachodnim narożniku skrzyżowania Alej Jerozolimskich i Marszałkowskiej. Tu znajdował się kiedyś dworzec Kolei Warszawsko-Wiedeńskiej. Dziś jest tutaj tzw. „patelnia”.
„Nowy Dworzec Centralny stałby się głównym węzłem przesiadkowym stolicy. Inwestycja pozwoliłaby naprawić błędy przeszłości: zintegrować koleje podmiejskie, dalekobieżne oraz WKD w ramach jednego dworca, a całość bezpośrednio połączyć z komunikacją miejską – z metrem i dwiema głównymi magistralami ruchu tramwajowego w Warszawie, które krzyżują się w tym właśnie miejscu” – przekonuje Dobrzański. Inwestycja mogłaby być również częśćią nowej aranżacji zaniedbanego pl. Defilad.
A co z budynkiem obecnego Dworca Centralnego?
Zdaniem Dobrzańskiego budynek idealnie nadaje się na siedzibę Muzeum Sztuki Nowoczesnej . „Można by pozostawić dworcową strukturę budynku – trochę na modłę dworca d’Orsay w Paryżu – a część ekspozycji pokazywać na peronach. Pomiędzy nimi nadal mogłyby jeździć, tyle że w przeszklonych tunelach, pociągi. Taki projekt byłby prawdziwie innowacyjny w skali świata. Już sam budynek muzeum byłby wystarczającym powodem do odwiedzenia tego miejsca – a nie tylko same zbiory, które zresztą i tak prawdopodobnie nie będą miały szansy konkurować z największymi muzeami na świecie. Muzeum z taką siedzibą samo w sobie stanowiłoby dzieło sztuki nowoczesnej, byłoby znakomitą syntezą formy i treści, wyróżniającą się w skali świata. A ukochana przez warszawiaków bryła „Warszawy Centralnej” zyskałaby nowy blask”.
Czytaj również: Przesiadka w nocy na Centralnym? Posiedzisz tylko w poczekalni