Trwa ładowanie...

Zostawili szczeniaki w rozgrzanym samochodzie. Na wiele godzin

"Psy były gorące. Nie stawiały oporu, dyszały".

Zostawili szczeniaki w rozgrzanym samochodzie. Na wiele godzin
d2jx7x5
d2jx7x5

Dwa kilkumiesięczne szczeniaki pozostawiono na kilka godzin w aucie zaparkowanym w słonecznym miejscu przy ul. Poloneza. - Odwodnione i przegrzane psy udało się funkcjonariuszom wyjąć z bagażnika pojazdu - poinformowała straż miejska.

Kilkumiesięczne szczeniaki zauważyła w samochodzie mieszkanka pobliskich bloków. Powiadomiła pracowników ochrony jednego z sąsiednich biurowców, a oni wezwali patrol ekologiczny. Z informacji okolicznych mieszkańców wynikało, że samochód z psami zaparkował 4 godziny wcześniej.

- Widać było, że psy są wycieńczone. Okno było lekko uchylone, ale nie zapewniało dostatecznej wentylacji wnętrza pojazdu – mówi starszy strażnik Tomasz Dudek z Referatu ds. Ekologicznych Straży Miejskiej m.st. Warszawy.

Pracownicy ochrony oraz funkcjonariusze straży miejskiej rozpytali pracowników pobliskich biurowców oraz budowy o to gdzie może przebywać właściciel pojazdu. Nikt nie był w stanie udzielić odpowiedzi. Ze względu na brak możliwości kontaktu z właścicielem pojazdu (pojazd zarejestrowany poza granicami Polski) strażnicy poprosili o pomoc policjantów z ursynowskiego komisariatu. Policjanci dostali się do wnętrza pojazdu i wydobyli psy, które szukając schronienia przed słońcem schowały się w bagażniku.

d2jx7x5

- Temperatura w pojeździe była wysoka. Kiedy braliśmy psy na ręce były gorące. Nie stawiały oporu, dyszały. Natychmiast dostały wodę do picia – dodaje Tomasz Dudek.

Psy zostały odwiezione do schroniska na Paluchu. Straż miejska apeluje przy okazji o niepozostawianie w samochodach zwierząt bez opieki. Wewnątrz auta wystawionego na działanie słońca temperatura może dochodzić do 50 – 60 stopni Celsjusza. Przebywanie zwierząt we wnętrzu nagrzanego pojazdu grozi przegrzaniem, odwodnieniem, udarem słonecznym, a w najgorszym przypadku uduszeniem. Właścicielowi pojazdu, jeżeli zostanie udowodnione, że swoim zachowaniem naraził zwierzę na utratę życia lub zdrowia, w związku z ustawą o ochronie zwierząt, może grozić kara grzywny, ograniczenia wolności a nawet pozbawienia wolności do dwóch lat.

d2jx7x5
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2jx7x5
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj