Zmiany w centrum miasta. Znikną reklamy?
Zbawienny wpływ NATO? Czy może ubywa chętnych do reklamowania się na elewacjach budynków w centrum Warszawy?
Na czas trwania szczytu NATO centrum miasta zmieniło się nie do poznania. Mieszkańcy Warszawy byli zaskoczeni cichymi i przejezdnymi ulicami na Śródmieściu. Ich uwagę zwrócił również brak reklam na przykład na budynkach przy Alejach Jerozolimskich albo na elewacji akademika Politechniki Warszawskiej. Czy to zwiastuje zmianę w krajobrazie centrum stolicy?
Wielu warszawiaków myślało, że brak reklam w centrum Warszawy jest powiązany z dwudniowym szczytem NATO. Prawdziwym powodem... jest brak chętnych. - W lipcu nie było żadnych ofert reklamowych, jeżeli takie znajdziemy - reklamy wrócą - powiedziała rzeczniczka Politechniki Warszawskiej Aneta Pyrzanowska. To właśnie na elewacji akademika tej uczelni wyższej często były wieszane wielkoformatowe płachty reklamowe. * *
Reklama zainstalowana na Rotundzie przy Alejach Jerozolimskich, została zdjęta już na poczatku czerwca. - Dotyczyła obchodów święta Konstytucji 3 maja. Była już nieaktualna - informuje Edyta Skorupka z PKO BP. Ale zapewnia, że wkrótce pojawią się tam nowe.
Kiedy powrót?
W niedzielę rano gościem TVN24 był wiceprezydent Warszawy Jarosław Jóźwiak, który został zapytany o zniknięcie reklam. - Reklamy, niestety wrócą. Są to prywatne budynki, ale mam nadzieję, że wrócą nie na długo - odpowiedział Jóźwiak. Podkreślił, że jest przygotowywana ustawa krajobrazowa. - W myśl nowych przepisów tego typu reklamy wielkoformatowe nie będą już się mogły pojawiać. Mam nadzieję, że od połowy przyszłego roku te przepisy zaczną obowiązywać na stałe - mówił Jarosław Jóźwiak.
Nie dla "szmat"
Jednak nowe przepisy nie "sprzatną" wszystkich reklam - według wiceprezydenta zostaną usunięte tylko te najbardziej szpecące. - Tutaj chyba wszyscy radni są zgodni, że tego typu, można powiedzieć, szmaty na budynkach nie wchodzą w grę w mieście. Będziemy chcieli je wyeliminować. Nie tylko z centrum, ale z całego miasta - zapowiadał Jóźwiak.
Reklamy pozostaną np. na przystankach w postaci billboardów. Jednak i ich ilośc zostanie zmniejszona. - Chcemy dopuścić tylko formy takie, jak mamy na przystankach, jak billboardy, ale też w ograniczonej ilości i odpowiednio lokowane - mówił Jóźwiak.
Nielegalne reklamy znikają z ulic
Tylko w czerwcu Zarząd Dróg Miejskich skontrolował ponad 100 ulic i kilkaset nośników reklamowych. Łącznie skontrolowano 344 reklamy. W wyniku takich działań usunięte zostały 174 reklamy, w tym 8 nośników umieszczonych na przyczepach samochodowych oraz 5 reklam na samochodach. Wszczęto 24 postępowania administracyjne zmierzające do ukarania właścicieli nielegalnych nośników oraz wydano 14 decyzji administracyjnych nakładających kary.
Przeczytajcie również: Połączą Służewiec z Wilanowską. Czy powstanie podziemny przystanek tramwajowy?