Złapano trzecią uczestniczkę bójki w tramwaju. Ukrywała się w szafce na buty
"Nikt taki nie może czuć się bezkarny"
30.07.2015 09:19
Dziś, wczesnym porankiem kryminalni z komendy przy ul. Grenadierów zatrzymali trzecią uczestniczkę zajścia, do którego niedawno doszło w tramwaju. - 15-latka schowała się przed mundurowymi w bardzo małej szafce na buty - poinformowała policja .
Przypomnijmy. Niedawno w tramwaju jadącym w kierunku Pragi Południe doszło do awantury , którą wywołały trzy młode dziewczyny. Oprócz wulgarnego zachowania, doszło także do rękoczynów oraz próby rozboju. Całe zdarzenie nagrał na wideo jeden z pasażerów.
Pokrzywdzone osoby zgłosiły pobicie na komendzie przy Grenadierów. Już wkrótce po zdarzeniu policjanci 19-letnią Monikę O. Kobieta słyszała dwa zarzuty - usiłowania dokonania rozboju i uszkodzenia ciała. Sąd zastosował wobec niej tymczasowy areszt.
Kilka dni później w ręce kryminalnych wpadła 16-latka, kolejna uczestniczka burdy . Zajęli się nią policjanci z referatu nieletnich i patologii. Sąd rodzinny wszczął wobec niej postępowanie. Wydał też postanowienie o umieszczeniu jej w schronisku dla nieletnich.
Policjanci dowiedzieli się, też, gdzie przebywa ostatnia uczestniczka awantury. Gdy po kilku tygodniach poszukiwań przybyli do jednego ze stołecznych mieszkań, okazało się, że 15-latka ukrywa się w niewielkie szafce na buty. Teraz zajmą się nią funkcjonariusze referatu nieletnich i patologii, a w dalszej kolejności o jej losie zdecyduje sąd rodzinny.
Funkcjonariusze przypominają, że nikt nie może myśleć, iż popełniając przestępstwo, występując przeciwko prawu, nie zachowując i nie stosując się do ogólnie przyjętych norm, nie poniesie się za to odpowiedzialności. - Nikt taki nie może czuć się bezkarny - dodają.
Przeczytajcie też: Dramat kibica Legii. Od trzech lat czeka w areszcie na wyrok