Zbrodnia na Stalowej. 32-latka zabiła dla pieniędzy. Areszt na 3 miesiące

Prokuratura zwróci się tez o opinię psychiatrów

Obraz

Warszawski sąd zgodził się na trzymiesięczny areszt dla Magdaleny M. podejrzanej o zabójstwo matki z dwójką dzieci w mieszkaniu na warszawskiej Pradze Północ. W uzasadnieniu podano, że decyzję podjęto z obawy, że kobieta na wolności mogłaby mataczyć oraz powodu wysokości kara. Podejrzanej grozi dożywocie.

Jak informowała wcześniej prokuratura, głównym motywem zabójczyni, przyjętym przez warszawskich prokuratorów, były pieniądze. Chodziło o niejasne rozliczenia finansowe pomiędzy kobietami oraz zwykły rabunek. Prokuratura poinformowała też, że zwróci sie o opinię biegłych psychiatrów w sprawie 32-latki.

Zarówno Magdalena M., jak i jej ofiara były znane w tej części Pragi. Jak opowiadają WawaLove.pl mieszkańcy, obie zajmowały się handlem ulicznym - sprzedawały pańską skórkę. Mieszkańcy, którzy od wtorku gromadzą się przy budynku, w którym doszło do zbrodni dodają, że obu kobietom zdarzało się też handlować "lewymi" papierosami przy Dworcu Wileńskim.

Rana cięta szyi

Przypomnijmy: W poniedziałek, w jednym z mieszkań na ul. Stalowej na warszawskiej Pradze Północ, mężczyzna, wyczuwając dym w jednym z mieszkań, wybił szybę i wezwał odpowiednie służby. Przybyli na miejsce strażacy znaleźli w mieszkaniu zwłoki kobiety i dwójki jej dzieci - rocznego chłopca oraz 8-letniej dziewczynki.

Początkowo przypuszczano, że wszystkie osoby zatruły się tlenkiem węgla, jaki powstał w wyniku procesu spalania. Jednak jak poinformowano nas w Prokuraturze Rejonowej Warszawa Praga-Północ, obrażenia na ciele 27-letniej kobiety wskazywały, że mogła ona zostać zamordowana. Szef północnopraskiej prokuratury Artur Oniszczuk powiedział w środę rano WawaLove.pl, iż ofiara "miała w okolicach szyi ciętą ranę długości ok 20 centymetrów". Tego samego dnia po południu dokonano pierwszych zatrzymań.

Straż wzywana wielokrotnie

Do zabójstwa doszło w nocy z 1 na 2 listopada. Jak dodał rzecznik Prokuratury Okręgowej, mniej więcej około godz. 23.00. Kobieta zmarła w wyniku wykrwawienia po "wielu ranach ciętych w okolicach szyi". Sekcja zwłok dwójki jej dzieci wskazała na śmierć w wyniku zaczadzenia tlenkiem węgla.

Sam przebieg pożaru w lokalu również jest tajemniczy. Około 1 w nocy na miejsce została wezwana straż pożarna. Powiadomili ją mieszkańcy, którzy twierdzili, że wyczuwają dym. Na miejscu strażakom nie udało się odnaleźć źródła ognia i odjechali. Prokurator zapowiedział, że w tej sprawie będzie prowadzone osobne postępowanie wyjaśniające.

Od czasu odkrycia zwłok mieszkańcy bloku, w którym doszło do tragedii oraz najbliżsi sąsiedzi gromadzą się pod blokiem. Pod oknem mieszkania, w którym znaleziono ciała, przez całą noc paliły się znicze. Leżą tam również kwiaty i dziecięce zabawki.

Obraz
Obraz
Obraz
Obraz

Wybrane dla Ciebie

2,5 mln Polaków zapłaci wyższe składki. Co czeka przedsiębiorców?
2,5 mln Polaków zapłaci wyższe składki. Co czeka przedsiębiorców?
Rusza proces Sebastiana M. Grozi mu do 8 lat więzienia
Rusza proces Sebastiana M. Grozi mu do 8 lat więzienia
Strajk lekarzy w Nigerii. Plaga węży w szpitalach
Strajk lekarzy w Nigerii. Plaga węży w szpitalach
Koszmarne sceny w Meksyku. Dziesiątki zabitych i rannych w wypadku
Koszmarne sceny w Meksyku. Dziesiątki zabitych i rannych w wypadku
Awantura w administracji Trumpa. "Zdzielę cię w twarz"
Awantura w administracji Trumpa. "Zdzielę cię w twarz"
Norwegia wybrała. Centrolewica triumfuje w wyborach parlamentarnych
Norwegia wybrała. Centrolewica triumfuje w wyborach parlamentarnych
Historyczne spotkanie. Prezydent Palestyny w Londynie
Historyczne spotkanie. Prezydent Palestyny w Londynie
Zapomniana choroba w Hiszpanii. Rekord zachorowań
Zapomniana choroba w Hiszpanii. Rekord zachorowań
Nocny atak Izraela. Syryjskie miasta pod ostrzałem
Nocny atak Izraela. Syryjskie miasta pod ostrzałem
Przejechał na rowerze 25 km. Przerażonego chłopca znaleźli policjanci
Przejechał na rowerze 25 km. Przerażonego chłopca znaleźli policjanci
"Mają krew na rękach". Trump o zabójstwie Ukrainki
"Mają krew na rękach". Trump o zabójstwie Ukrainki
Miedwiediew straszy "wojną biologiczną". Wskazał na Zachód
Miedwiediew straszy "wojną biologiczną". Wskazał na Zachód