Zamiast lektury, uczniowie dostali opowiadanie porno. Policja zajmie się bibliotekarką
Nawet trzy lata więzienia grożą bibliotekarce jednej ze szkół podstawowych na warszawskiej Białołęce. Kobieta, zamiast lektury "Piękna i Bestia", rozdała uczniom opowiadanie porno.
Informacja o niezręcznej pomyłce pojawiła się w mediach w grudniu. Ponoć teksty o charakterze erotycznym zostały przygotowane w szkolnej bibliotece, wydrukowane, a następnie wręczone uczniom. Nauczycielka języka polskiego tłumaczyła się, że nie wiedziała, że wydrukowane teksty są zgodne z oryginałem.
O "lekturze" szybko dowiedzieli się rodzice uczniów i poinformowali dyrekcję. Dyrekcja zawiadomiła policję na Białołęce o możliwości popełnienia przestępstwa przez bibliotekarkę. Funkcjonariusze wszczęli postępowanie sprawdzające w tej sprawie.
Zawiadomienie może dotyczyć "udostępniania małoletnim poniżej 15. roku życia treści pornograficznych" – informuje TVN Warszawa. Zgodnie z kodeksem karnym za udostępnianie treści pornograficznych małoletnim grożą trzy lata więzienia. Postępowanie ma wyjaśnić, czy bibliotekarka rzeczywiście popełniła przestępstwo. Jednak dyrekcja szkoły już zwolniła kobietę. Wobec nauczycielki, na lekcjach której te materiały zostały udostępnione uczniom, zostały wyciągnięte konsekwencje służbowe.
Oświadczenie w tej sprawie wydało warszawskie kuratorium. "Nie wpłynęły żadne skargi i interwencje od rodziców dotyczące tej sprawy. Niemniej sytuacja w szkole jest przez nas monitorowana, w szczególności w obszarze zapewnienia uczniom właściwego wsparcia psychologiczno-pedagogicznego" - pisał Andrzej Kulmatycki, rzecznik kuratorium.
Dyrekcja szkoły przeprosiła uczniów i ich rodziców.