Gapiostwo? Roztargnienie? Trudno orzec. 41-letnia kobieta poszła do jednego z ursynowskich bankomatów po pieniądze. Wypłaciła 2000 zł i... odeszła zostawiając je w okienku bankomatu. "Okazję" tę wykorzystał 29-latek, który zabrał gotówke jak swoją i szybko się ulotnił.
Kobieta dość szybko zorientowała się, że nie ma wypłaconych pieniędzy w portfelu i natychmiast wróciła pod bankomat. Niestety. Zwróciła się zatem o pomoc do policji .
Dzielnicowi podjęli odpowiednie działania i dość szybko wytypowali sprawcę. Wytypowali 29-latka. Wczoraj Wojciech Z. został zatrzymany i przyznał się do zarzucanego mu czynu.
Okazja czyni złodzieja. To stare i mądre przysłowie nasze babcie i mamy wbijają nam do głów od dzieciństwa. Czemu więc z tej mądrości nie korzystamy? Za przywłaszczenie gotówki Wojciechowi Z. grozi kara do 3 lat więzienia.
Przeczytajcie też: "Cześć. To ja, Warszawa. Jestem na sprzedaż"