Z Ogrodu Saskiego zniknął zegar słoneczny. "Wróci"
Ostatni raz zegar remontowano w 2004 roku, dlatego proces trzeba powtórzyć.
Zabytkowy zegar słoneczny, który od wielu lat stał w centralnym punkcie Ogrodu Saskiego , zniknął. Jednak urzędnicy ZOM uspokajają, że wszystko zostało zaplanowane i związane jest z konserwacją zegara.
Zabytkowa konstrukcja ma zostać poddana specjalnym zabiegom konserwacyjnym. Ostatni raz zegar remontowano w 2004 roku, dlatego powtórzenie tego procesu jest konieczne.
- Przy użyciu lasera zostanie dokładnie oczyszczona jego tarcza i podstawa. Uzupełnione też zostaną ubytki. Na nowo przymocowana zostanie, teraz obluzowana, metalowa wskazówka - informuje Zarząd Oczyszczania Miasta .
Odnowiony zegar ma wrócić do ogrodu na wiosnę przyszłego roku. Koszt wszystkich prac wyniesie ponad 12 tys. złotych.
ZOM zapowiada również, że oprócz zegara konserwacji zostanie poddane jego metalowe ogrodzenie. Zostaną odtworzone brakujące elementy konstrukcji, a żeliwne słupki będą wzmocnione. Dodatkowo jego metalowe fragmenty zostaną zabezpieczone przed korozją.
Zegar słoneczny, stojący przy Fontannie Wielkiej na głównej osi Ogrodu Saskiego, został ufundowany w 1863 r. przez meteorologa Antoniego Szeligę Megiera. Figuruje w rejestrze zabytków od 1 lipca 1965 roku.
Źródło: ZOM/Wawalove
(Oprac: MO)
Przeczytaj też: W czwartek komunikacja za darmo! Powód? Smog