RegionalneWarszawaWyroki ws. "Pruszkowa" być może już w lipcu

Wyroki ws. "Pruszkowa" być może już w lipcu

Prokuratura chce kar od 15 lat więzienia do roku w zawieszeniu. Obrona podważa prawdomówność świadków koronnych i żąda uniewinnień.

Wyroki ws. "Pruszkowa" być może już w lipcu

Jeden z największych procesów gangów w naszym kraju ciągnie się już od 2006 roku. Oskarżeni odpowiadają za przestępstwa, które miały miejsce w latach 1995-2003. Są to m.in. wymuszenia rozbójnicze, napady, porwania, pobicia, kradzieże aut, oszustwa, handel bronią i narkotykami. Oskarżenie opiera się na zeznaniach świadków koronnych, m.in. Jarosława S. pseud. Masa i Jacka R., pseud. Sankul.

Na ławie oskarżonych zasiadają między innymi dawni szefowie "Pruszkowa" z lat 90. - Andrzej Zieliński, pseud. Słowik, Janusz Prasol, pseud. Parasol i Zygmunt Raźniak, pseud. Bolo (już wcześniej skazani prawomocnie w oddzielnym procesie za kierowanie gangiem).

Obrona kwestionuje prawdomówność świadków koronnych oraz sugeruje wcześniejsze ich przygotowanie do zeznań. Wskazuje również na sprzeczność ich słów z zeznaniami pokrzywdzonych. Z tego powodu kolejni adwokaci wnoszą o uniewinnienie swoich klientów.

Gdy proces ruszał w 2006 roku, "Parasol" mówił, że "akt oskarżenia oparty jest na kłamstwach bandziora i złodzieja" Jacka R. - Jego motywacją było to, by nie siedzieć w więzieniu, lecz wykupić się w prokuraturze, obciążając tzw. szefów Pruszkowa - mówił gangster.

W 2008 roku sąd uchylił areszty oskarżonym (kilku z nich jest aresztowanych do innych spraw). Sąd uznał, że nie istnieje obawa matactwa, gdyż większość zarzutów dotyczy lat 90., a oparte są one na zeznaniach świadków koronnych pozostających pod opieką CBŚ. Sąd podkreślał też długotrwałość aresztów. *Dziś wobec podsądnych są stosowane kaucje, dozory policji oraz zakazy opuszczania kraju. *

W 2005 r. Sąd Najwyższy utrzymał kary wobec pięciu dawnych szefów gangu pruszkowskiego z lat 1990-2000 - za założenie gangu i kierowanie nim. Mirosław Danielak, "Malizna" został skazany na 7 lat i 3 miesiące więzienia; "Bolo", Ryszard Szwarc, "Kajtek" i "Parasol" - po 7 lat; Leszek Danielak, "Wańka" (brat Mirosława) - 6 lat i 6 miesięcy. Kary te wymierzył w 2003 r. Sąd Okręgowy w Warszawie. Sąd uznał za bezsporne, że gang pruszkowski istniał i że ta piątka nim kierowała.

Główne uderzenie organów ścigania w grupę pruszkowską nastąpiło w 2000 r. Akcja zaowocowała również medialnymi doniesieniami o związkach gangsterów z politykami i biznesmenami. Kontakty z gangsterami mieli mieć m.in. b. senator Aleksander Gawronik, b. poseł AWS Marek Kolasiński, b. wicepremier i poseł SLD Ireneusz Sekuła oraz b. minister sportu Jacek Dębski.

mafiagangpruszków
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)