Wybuch w kamienicy. Jedna osoba nie żyje
Wszystko zaczęło się od ataku nożem
Mężczyzna wszedł do biura na parterze kamienicy i nożem zaatakował jednego z pracowników. Napadnięty niestety zmarł. Później napastnik zdetonował mały ładunek wybuchowy. W jego wyniku został lekko ranny.
- Otrzymaliśmy zgłoszenie o wybuchu nieznanej substancji w budynku wielokondygnacyjnym. Znaleziono trójkę osób poszkodowanych. Niestety, jedna osoba nie żyje. Lekarz stwierdził zgon - powiedział Artur Lauda z warszawskiej straży pożarnej - czytamy na portalu sfora.pl .
Na miejscu pracują strażacy i policja, która ustala okoliczności eksplozji.
Jeden pas ulicy Grochowskiej (od ronda Wiatraczna w kierunku Dworca Wileńskiego) został wyłączony z ruchu przez karetki pogotowia i policję. Nieprzejezdna jest Gocławska.
Mieszkańcy budynku, w którym doszło do wybuchu nie musieli być ewakuowani i już wracają do swoich mieszkań.
Jak donosi rozgłośnia RMF FM, Polska Agencja Prasowa ustaliła nieoficjalnie, że do tragedii doszło w siedzibie spółki Magnum-X, która wydaje magazyny poświęcone tematyce wojskowej - m.in.: "Nowa Technika Wojskowa", "Lotnictwo", "Morze Statki i Okręty", "Strzał" i "Poligon". Sprawcą jest prezes wydawnictwa Cezary S., a ofiarą śmiertelną - wiceprezes Krzysztof Z., zaś motywem zbrodni były prawdopodobnie sprawy biznesowe. Jak pisze portal niezalezna.pl, Krzysztof Z. był ekspertem lotniczym, który wielokrotnie wypowiadał się na temat katastrofy smoleńskiej - m.in. na łamach "Gazety Polskiej". Krytykował raporty komisji MAK i komisji Jerzego Millera.