Wola: dewastacja tablicy na skwerze Bartoszewskiego. Odsłonięto ją dwa dni temu
- Powiadamiamy policję - zagroził na Twitterze burmistrz Woli Krzysztof Strzałkowski.
W niedzielne południe odbyła się uroczystość nadania imienia prof. Władysława Bartoszewskiego skwerowi na warszawskiej Woli. Nie minęły dwie doby od odsłonięcia tablicy, a już została zniszczona: nazwisko Bartoszewskiego zostało zamalowane białą farbą.
O incydencie poinformował burmistrz Woli Krzysztof Strzałkowski - Jakim trzeba być degeneratem, aby niszczyć wspólne mienie - napisał na Twitterze. Strzałkowski dodał również, że zamierza powiadomić o tym policję.* *
Trzy tysiące podpisów
W niedziele odbyła się uroczystość nadania imienia prof. Władysława Bartoszewskiego skwerowi na warszawskiej Woli. Mieści się on po południowej stronie ul. Ogrodowej, na tyłach Sądu Okręgowego - między ul. Białą, a al. Jana Pawła II. Uchwałę w sprawie patronatu skweru podjęła 20 października Rada Warszawy. Inicjatorem wniosku był działacz partii Nowoczesna Mariusz Malinowski. Poparło go ponad trzy tysiące osób.
Skwer przy ul. Ogrodowej to niewielki obiekt, przy którym przed wojną udzielano pomocy Żydom. Zajmowała się tym m.in. organizacja Żegota, w której aktywnie działał Władysław Bartoszewski. „Do tej pory skwer nie miał nazwy, co dziwi zważywszy na jego duże znaczenie historyczne” - przekonywał we wniosku Mariusz Malinowski. Inicjatywę upamiętnienia Bartoszewskiego poparła prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz, były prezydent Polski Bronisław Komorowski, a także senat Uniwersytetu Warszawskiego. "Za" głosowało 37 radnych, wstrzymało się 13, nie głosowało 8. Nikt nie był przeciw.
Miasto przeznaczyło 1 mln zł w budżecie na uporządkowanie skweru.
Źródło: WawaLove.pl/twitter/pap/zachodniemazowsze.pl
Przeczytajcie również: Mikołaje w warszawskiej komunikacji miejskiej! Ruszą świąteczne tramwaje i autobusy