Wojciechowicz: Pierwszy z nich obiecuje rzeczy, które już są od dawna, a drugi takie, na które Warszawy nie stać
Jacek Wojciechowicz podczas konferencji skrytykował pomysły Patryka Jakiego i Rafała Trzaskowskiego. - Ginekolog dostępny przez 24 godziny na dobę. Faktycznie dość pożądana rzecz, tyle że dostępna w Warszawie od jakichś 30 lat - tłumaczył Wojciechowicz.
Niezależny kandydat na prezydenta Warszawy w czwartek tłumaczył, że 80% prezydentów, burmistrzów, wójtów to osoby bezpartyjne, gdyż problemy samorządu dotyczą mieszkańców i nie mają barw politycznych. - W Warszawie próbuje się przedstawiać, jakby to była walka o Polskę, jakieś pryncypia. Samorząd zajmuje się szkołami, drogami, przedszkolami, opieką społeczną itp. Jeśli jest problem z metrem, przedszkolem czy dziurą w drodze, prezydent musi go rozwiązywać, nie patrząc na barwy polityczne, nie ma oddzielnych przedszkoli dla PiS i dla PO - powiedział były wiceprezydent Warszawy.
Kandydat przypomniał, że wieloma dużymi polskimi miastami rządzą kandydaci niezależni, jak np. Rafał Dutkiewicz we Wrocławiu, Wojciech Szczurek w Gdyni, Jacek Majchrowski w Krakowie czy Zygmunt Frankiewicz w Gliwicach. - Tymczasem kandydaci przedstawieni w Warszawie przez główne partie polityczne nie mają pojęcia o problemach i zasadach działania tego miasta. Większość propozycji Rafała Trzaskowskiego to te, które zostały już dawno zrealizowane albo dawno już były przedstawiane. Nie ma w tym żadnej wizji, niczego nowego, to tak jakby obiecać, że w Warszawie będzie Pałac Kultury i Nauki, a przez miasto będzie przepływała Wisła – przekonywał Wojciechowicz.
Kandydat PO Rafał Trzaskowski zapowiedział, że trzeba zrobić nowe studium uwarunkowań. Były wiceprezydent Warszawy zwraca uwagę, że decyzja o tym została podjęta dwa lata temu, rada podjęła uchwałę i studium już jest przygotowywane. - Kulą w płot kandydat trafił również, proponując ginekologa 24h, taka usługa jest w Warszawie dostępna od co najmniej 30 lat. Absurdalny jest też pomysł, by oznaczać szpitale, które kierują się klauzulą sumienia. Chciałem panu Rafałowi powiedzieć, że żaden szpital w Polsce nie ma sumienia - stwierdził Wojciechowicz. Dodaje, że klauzula dotyczy konkretnego lekarza. - Nie można oznaczyć szpitala bo pracuje w nim wielu lekarzy. Był jeden lekarz, który swoje sumienie chciał rozciągnąć na cały szpital – to prof. Chazan. Zwolniłem go za to - powiedział samorządowiec.
*Przeczytaj też: „Warszawski poker Kaczyńskiego”. Nowy projekt Trzaskowskiego *
- Innym przykładem jest walka z "reklamozą". Dzisiaj PO ma większość w Radzie Warszawy, a uchwała krajobrazowa, która reguluje kwestie reklamy, nadal czeka na uchwalenie. Nie zrobią tego przed kampanią, bo nie mogliby powiesić setek billboardów. Niech pan Trzaskowski zadeklaruje, że nie będzie wieszał billboardów, ja też wówczas zrezygnuję ze swoich - powiedział prezes Instytutu Rozwoju Warszawy.
Z kolei Patryk Jaki zaproponował 1000 zł za psa wziętego ze schroniska. - Pan Jaki nie wziął chyba pod uwagę, ilu będzie chętnych, by wziąć 1000 zł, a pies wyląduje w rzece. Zawsze można powiedzieć, że pies się zgubił - tłumaczy kandydat. Dodaje, że kandydat PiS na prezydenta Warszawy również zaproponował dwie linie metra. - Nie da się ich wybudować, ponieważ miasto nie jest przygotowane od strony dokumentacyjnej. Przygotowanie takiej dokumentacji trwa kilka lat. Problemem są również pieniądze, gdyż środki w budżecie do 2023 r. są zarezerwowane na drugą linię metra - wyjaśnił Wojciechowicz.
Innym pomysłem Patryka Jakiego jest metro w każdej dzielnicy. Mamy dzielnice willowe, w których mieszka niewiele osób - tłumaczył Wojciechowicz. - Nie znam miasta na świecie, które w takiej zabudowie willowej buduje linię metra.
Wojciechowicz podpowiedział też, w jaki sposób zapewnić metro w każdej dzielnicy. - Taką propozycję można zrealizować, dołączając do każdej dziewięć dzielnic, w których obecnie jest metro jedną z tych, w których metra nie ma - ironizował.
Widzisz coś ciekawego? Masz zdjęcie, filmik? Prześlij nam przez Facebooka na wawalove@grupawp.pl lub dziejesie.wp.pl