Włamywacze schowali się w krzakach przy płocie
Zdradził ich głośny szept. Do tego jeden z nich na ogrodzeniu zostawił zawieszoną marynarkę
03.11.2014 09:44
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Policjanci z patrolówki otrzymali informację o prawdopodobnych włamywaczach na terenie posesji przy ulicy Szczawnickiej na Pradze Południe. Okazało się, że właściciel tego domu zgłaszał już kradzież z włamaniem , do której doszło dwa dni wcześniej.
Przeczytajcie też: Plaga włamań w Warszawie. Złodzieje mają nowy sposób
Na miejscu policjanci najpierw zauważyli wiszącą na ogrodzeniu marynarkę, a potem usłyszeli szepty dochodzące z zarośli przy płocie. W krzakach mundurowi znaleźli dwóch mężczyzn. 40-letni Rafał J. i 39-letni Zbigniew B. próbowali pokrętnie tłumaczyć dlaczego przebywają na terenie tej posesji. Funkcjonariusze zabezpieczyli rękawice robocze, klucz oraz latarkę.
Po kilku ustaleniach i sprawdzeniach okazało się, że 39-latek wspólnie z 40-latkiem dwa dni wcześniej najprawdopodobniej włamali się do domu, z którego ukradli monety kolekcjonerskie oraz reflektory od samochodu marki Warszawa. Wartość strat została oszacowana na kwotę 6 tysięcy złotych.
Tym razem nie zdążyli niczego ukraść, ponieważ zostali zatrzymani. Obaj mężczyźni usłyszeli po dwa zarzuty dokonania kradzieży z włamaniem oraz usiłowania dokonania tego przestępstwa.
Przeczytajcie też: Ukradł metalowe wiadro, przedłużacz i sztućce, potem upił się i zasnął