Wjechał w ciężarówkę. Jego auto doszczętnie spłonęło [ZDJĘCIA]

Niecałe pół godziny po północy na trasie S8 doszło do dramatycznego wypadku. Pomiędzy wsią Puchały i Wypędy na terenie gminy Raszyn kierowca hondy nie zdążył wyhamować przed naczepą tira. Osobówka natychmiast stanęła w ogniu, a jej właściciel został przewieziony do szpitala.

W gaszeniu płonącego auta na S8 brało udział kilka zastępów straży pożarnej.

Źródło zdjęć: © Facebook.com/OSP Falenty | T. Możdżeń

Mateusz Patyk

6 lipca 2018, 12:00

Na siódmym kilometrze drogi ekspresowej w kierunku Katowic 25-letni kierowca hondy zderzył się z jadącą tym samym pasem ciężarówką. Tuż po kolizji jego pojazd zaczął się palić. Na szczęście w porę udało się wydostać poszkodowanego z wraku. Okazało się, że doznał obrażeń i wymaga hospitalizacji. Pomimo próby ugaszenia pożaru, samochód doszczętnie spłonął.

- W miejsce wypadku skierowano cztery zastępy straży pożarnej. Akcja polegała na zlikwidowaniu zagrożenia i ugaszeniu płomieni. Następnie zabezpieczono teren i oświetlono go - poinformował Karol Kroć z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Pruszkowie.

Karolina Kańska z pruszkowskiej komendy rejonowej przyznała, że ranny mężczyzna nie stracił przytomności i jeszcze przed dotarciem na miejsce zdarzenia strażaków zajęli się nim ratownicy medyczni. Uczestniczący w incydencie kierowcy byli trzeźwi. Policja wciąż bada przyczyny wypadku.