Wielkie zmiany w Warszawie. Stolica powiększy się o 32 gminy?
Czy PiS chce zwiększyć swoje szanse na wygraną w wyborach na prezydenta stolicy?
31.01.2017 12:14
Posłowie Prawa i Sprawiedliwości prowadzą prace nad projektem ustawy o aglomeracji warszawskiej. Tym samym stolica ma zostać powiększona o takie miejscowości jak m.in Łomianki, Zielonka, Jabłonna, Marki, Lesznowola, Stare Babice czy Michałowice. Czy PiS chce zwiększyć swoje szanse na wygraną w wyborach na prezydenta stolicy?
Informację na ten temat opublikował dziś Dziennik.pl. Do Sejmu wpłynął projekt ustawy o aglomeracji warszawskiej, która ma stać sie jednym powiatem, składającym się z szeregu gmin. Z wnioskiem zwrócił się poseł partii rządzącej Jacek Sasin. W 2014 był kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w wyborach samorządowych 2014 na urząd prezydenta Warszawy, przegrywając w drugiej turze głosowania z Hanną Gronkiewicz-Waltz .
Największa gmina "megapowiatu" - warszawska - ma pozostać w dotychczasowym kształcie, z podziałem na dzielnice. Nowością będzie przyłączenie nowych gmin wraz z urzedującymi burmistrzami: jak donosi dziennik.pl, według najbardziej prawdopodobnych planów w granicach Warszawy znalazłyby się: Błonie, Brwinów, Góra Kalwaria, Grodzisk Mazowiecki, Halinów, Izabelin, Jabłonna, Józefów, Karczew, Kobyłka, Konstancin-Jeziorna, Legionowo, Lesznowola, Łomianki, Marki, Michałowice, Milanówek, Nadarzyn, Nieporęt, Otwock, Ożarów Mazowiecki, Piaseczno, Piastów, Pruszków, Raszyn, Stare Babice, Sulejówek, Wiązowna, Wieliszew, Wołomin, Ząbki oraz Zielonka.
Warto zauważyć, że powstanie aglomeracji warszawskiej może mieć istotne znaczenie, jeśli chodzi o wynik wyborów lokalnych. Wśród mieszkańców "nowych" gmin spora część to sympatycy partii rządzącej: w 30 z 32 dołączanych gmin w ostatnich wyborach parlamentarnych wygrał PiS. Wyjątkiem jest podwarszawska Podkowa Leśna, gdzie w 2015 roku wygrała Platforma Obywatelska. To własnie ta gmina nie została włączona do listy proponowanych.
- Brak tej gminy to oczywiście niedopatrzenie - przekonuje Jacek Sasin w rozmowie z "Gazetą Wyborczą". Twierdzi, że skład megapowiatu oparto na obszarze metropolii warszawskiej wytyczonym przez Sejmik Mazowsza. - Okroiliśmy go co prawda o kilka gmin. Żeby był bardziej funkcjonalny - dodaje poseł PiS.
A tutaj mapka nowego miasta stołecznego z komentarzem. Wybaczcie niechlujstwo - na szybko.
— Krzysztof Paczkowski (@K_Paczkowski)
Ostre słowa Gronkiewicz-Waltz
Do kontrowersyjnego projektu ustawy odniosła się również prezydent stolicy Hanna Gronkiewicz-Waltz. - Prawo i Sprawiedliwość proponuje kolejny rozbiór – tym razem Warszawy. Jest to cwaniacka próba przejęcia władzy w stolicy - napisała na Facebooku. Prezydent miasta zauważa, że według złożonego projektu Warszawa będzie miała 18 radnych, 32 radnych będzie reprezentowało okoliczne gminy, które PiS chce dołączyć.
. proponuje kolejny rozbiór – tym razem . To cwaniacka próba przejęcia władzy w stolicy.
— Hanna Gronkiewicz (@hannagw)
- Mieszkańcy Warszawy stracą. Z ich podatków utrzymywane będą pozostałe 32 gminy. PiS proponuje drugiego Janosika – z podatków warszawiaków będziemy zmuszeni inwestować poza naszymi obecnymi granicami. Przekreślone zostaną inwestycje stołeczne, istnieje ryzyko utraty finansowania europejskiego - argumentuje Hanna Gronkiewicz-Waltz - Motywacją reformy jest chęć zatrudnienia swoich, nieuczciwego i cwaniackiego wygrania wyborów - dodaje.
PO: "Próba politycznego skoku na Warszawę"
Słów krytyki nie szczędzą również posłowie opozycji. - To jest kolejny krok w tym ataku na samorząd, w chęci przejmowania w sposób wykorzystujący prawo tam, gdzie nie mogą wygrać z prezydentami z PO, czy niezależnymi samorządowcami, to kuglują prawem, kuglują okręgami wyborczymi, żeby zwiększać szanse PiS-u - mówił Neumann.
Według niego projekt ten stoi paradoksalnie w sprzeczności ze Strategią na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju. - W programie tym jest spójność terytorialna, która stawia na rozwój małych i średnich miast, nie wielkich metropolii, a ten projekt ustawy włączający w Warszawę okoliczne gminy dokładnie temu przeczy - podkreślił szef klubu PO.
Według niego pokazuje to cynizm PiS i chęć zdobycia samorządów nie w sposób "uczciwej rywalizacji w kampanii wyborczej i w wyborach, tylko kuglując prawem". Neumann przypomniał również, że zgodnie z zapowiedziami z sobotniego posiedzenia rady krajowej PO będzie zbierać podpisy pod referendum, które ma "odrzucić pomysły i zakusy zmian w samorządach".
Podsumowując projekt PiS stwierdził, że jest to "próba politycznego skoku na Warszawę".
Według posła PO Bartosza Arłukowicza PiS poprzez ten projekt ustawy "przedmiotowo, narzędziowo" traktuje wyborców z podwarszawskich gmin. - Tylko po to, żeby odnieść swój sukces wyborczy, którego nie są w stanie odnieść w normalnych wyborach i ta sytuacja pokazuje strach przed wyborami uczciwymi, normalnymi, demokratycznymi - zaznaczył.
Rafał Grupiński (PO) ironizował: dziwimy się, iż w tym projekcie ustawy nie ma połączenia Warszawy z częścią Podkarpacia. - Bo to by chyba dało największą szansę na pewien sukces PiS-owi - dodał.
Źródło: Dziennik.pl/PAP
Oprac. Karolina Pietrzak
*Przeczytajcie również: Bezpłatna komunikacja dla uczniów! Już od września *