Wbił bratu nóż w pierś, bo... przeszkadzała mu głośna muzyka
Napastnik nie mógł znieść głośnej muzyki puszczanej przez swojego starszego brata. Będąc pod wpływem alkoholu, złapał za nóż i ugodził mężczyznę. Po zadaniu ciosu wybiegł z mieszkania, zostawiając brata. Grozi mu za to do 10 lat więzienia.
08.08.2018 | aktual.: 08.08.2018 13:03
We wtorek około 15:00 funkcjonariusze z komendy na Pradze-Północ zostali wezwani do rannego mężczyzny. Poszkodowany leżał na chodniku przy ul. Kijowskiej, a krwawienie pomagała mu zatamować znajdująca się już na miejscu pielęgniarka. Natychmiast wezwano karetkę pogotowia.
W trakcie rozmowy z opatrywanym policjanci ustalili, że podczas picia alkoholu z bratem doszło do sprzeczki. Młodszy z rodzeństwa miał pretensję o granie zbyt głośnej muzyki przez drugiego mężczyznę. W pewnym momencie 30-latek chwycił za nóż kuchenny i ugodził brata w klatkę piersiową.
- Po zdarzeniu Robert K. uciekł z lokalu i udał się w nieznanym kierunku. Ranny 35-latek wyszedł na ulicę szukać pomocy i zasłabł – wyjaśnia Paulina Onyszko z Komendy Rejonowej Policji Warszawa IV.
Wyrodny brat
Pokrzywdzony został przewieziony do szpitala. Tam przeprowadzono operację. Dzięki jego zeznaniom ustalono „bardzo szczegółowy rysopis napastnika”, a w poszukiwania włączyły się wszystkie dostępne patrole.
Nożownika zatrzymano po kilkunastu minutach. Badanie alkomatem wykazało ponad 3,5 promila alkoholu w jego organizmie . Zgromadzone dowody nie pozostawiały wątpliwości co do winy 30-latka i pozwoliły na postawienie przez prokuraturę zarzutu spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu brata.
Za popełnione przestępstwo Robert K. może spędzić w więzieniu do 10 lat. Na razie sąd przychylił się do wniosku śledczych i prokuratora, zezwalając na trzy miesiące aresztu dla napastnika.
PRZECZYTAJ TEŻ: Nastolatek ukradł cukierki. Chciał je sprzedać grożąc nożem
Widzisz coś ciekawego? Masz zdjęcie, filmik? Prześlij nam przez Facebooka na wawalove@grupawp.pl lub dziejesie.wp.pl