WAŻNE
TERAZ

Rozlosowano grupy mistrzostw świata. Oto możliwi rywale Polski

Warszawska moda na odgradzanie się. "Plac zabaw wyłącznie dla..."

W sieci pojawiło się zdjęcie tabliczki "Plac Zabaw wyłącznie dla dzieci mieszkańców SMB "Imielin". - Zaczną się terytorialne podziały wśród swoich - zauważa mieszkanka stolicy.

Odgradzane place zabaw
Źródło zdjęć: © Agencja Gazeta | Agata Grzybowska

Post na facebookowej stronie Obywatele Ursynowa wywołał sporą burzę. - Dla mnie to słabe. Co myślicie? My wtargnęliśmy w ramach obywatelskiego nieposłuszeństwa - czyli gotowi przyjąć każdą odpowiedzialność prawną - pisze autor zdjęcia Wojciech Staszewski.

Pod postem internauci nie kryli krytyki. Zauważają, że jest to duży problem, gdy deweloperzy masowo budują mury i segregują mieszkańców. - Idąc za ciosem, SMB Imielin powinna dla rodziców i dzieci wprowadzić legitymacje członkowskie, a przy placu postawić funkcjonariusza, który legitymuje wchodzących. Niektórym ludziom od tego ciepełka chyba mózgi się zagotowały - komentuje pan Marcin. - Widziałam takie tabliczki wiele razy też w innych dzielnicach - zauważa pani Agata. - Tak, jestem z Imielina i zawsze myślę, kto dostał kasę za tak kuriozalny pomysł ? i ile z naszych czynszów poszło na wykonanie i wystawienie tych tabliczek - zastanawia się pani Anna. - I tak od najmłodszych lat uczymy dzieci segregacji. Trzeba, by jeszcze dołączyć jakiś odpowiedni obrazek dla dzieci, które jeszcze nie potrafią czytać - komentuje pani Hanna. - A to nie jest tak, że wszystkie dzieci powinny być równo traktowane? Kto wpadł na tak kretyński pomysł?! - pisze pani Katrina. - Czyli jak przyjdą goście z dziećmi do mieszkańców SMB Imielin to ich dzieci mogą tylko popatrzeć, jak dzieci mieszkańców SMB Imielin bawią się na placu zabaw... Genialne! - śmieje się pan Jarosław. - Proszę w takim razie państwa mieszkających na zamkniętych osiedlach, aby udostępnili swoje place zabaw wszystkim ursynowskim dzieciom. Będzie sprawiedliwie - tłumaczy pani Beata. - To jest negatywne zjawisko, ale niestety dotyczy wielu enklaw Ursynowa. Tu jest "tylko i aż" tabliczka, a gdzie indziej jest "mur" (płot). Jedno i drugie negatywnie wpływa na wspólnotowość, bo ludzie odgradzają się od siebie, tworząc podziały - wyjaśnia pan Piotr.

Obraz
© Agencja Gazeta | Adam Kozak

Wojciech Staszewski dziennikarz i autor zdjęcia w felietonie "WysokieObsacy" opisuje zjawisko. - Nie wyobrażam sobie miasta, w którym chodzi się korytarzami ulic pomiędzy ogrodzonymi jak więzienia osiedlami. Ale tak właśnie jest na wielu osiedlach - pisze Wojciech. Tłumaczy, że kiedy był mały miasto należało do wszystkich. - Nie było "orlików", tylko boiska między blokami, nie było wypasionych placów zabaw, tylko trzepak koło śmietnika. Nie było obaw, że kiedy idziesz z tramwaju na basen na Inflanckiej, to drogę zagrodzi ci płot strzeżonego osiedla. Ten płot wyrósł mi nagle na drodze, kiedy szedłem tam na basen w połowie lat 90. ze swoimi starszymi dziećmi – pierwszy raz natrafiłem na grodzone osiedle. Od tego czasu osiedla pogrodziły się na potęgę. Zwłaszcza na moich kochanych Kabatach. Zaraz po przeprowadzce przeżyłem tu zresztą surwiwalową przygodę – weszliśmy z młodym człowiekiem na sąsiednie podwórko przez otwartą furtkę, a potem ktoś furtkę zamknął, na podwórku nikogo nie było i nie mieliśmy jak się wydostać - opowiada dziennikarz.

- Patio domu, w którym mieszkam, jest przedzielone płotem z furtką. Nie wierzyłem, że będzie problemem dla mieszkańców otwarcie tej furtki na stałe, żeby nasze dzieci mogły się razem pobawić. Zaraz po przeprowadzce wystosowałem piękne pismo do reprezentującej ich spółdzielni i dostałem w mordę odpowiedzią, że „nie chcą wpuszczać obcych na swój teren”. Ci „obcy” to my – najbliżsi sąsiedzi, okno w okno - tłumaczy w "WysokichObsacach" Wojciech Staszewski. Dodaje, że skoro są pozamykane osiedla, to nie powinniśmy potępiać autorów głupiej tabliczki.

Wojciech Staszewski zastanawia się, czy miałby złapać dziecko za rękę i powiedzieć mu, że nie może wejść na ten plac zabaw, tylko poszukać należącego do miasta lub gminy? Tłumaczy, że tabliczka jest jak lustro, w którym przeglądają się wszyscy mieszkańcy strzeżonych osiedli.

Emil Basta ze spółki WPBM Mój Dom tłumaczył w "GazecieWyborczej", że klienci podkreślają, że jednym z głównych aspektów przemawiających za wyborem osiedla o charakterze zamkniętym jest poczucie komfortu i bezpieczeństwa. - Obserwując trendy i rozwój osiedli zamkniętych w Stanach Zjednoczonych, możemy spodziewać się, że i w Polsce ich popularność wzrośnie - wyjaśnia Emil Basta. Wyjaśnia, że modę na zamknięte osiedla kreują też sami deweloperzy. - Wiele z nich ma ochronę czy monitoring. Stróż budzi poczucie bezpieczeństwa: nie pozwoli wejść intruzom na teren kompleksu, dopilnuje, by dzieci go nie opuszczały, odpowiednio zainterweniuje w sytuacji zagrożenia - opowiada Basta.

Obraz
© Agencja Gazeta | Adam Kozak

Bartosz Milczarczyk rzecznik stołecznego ratusza tłumaczy, że zjawisko wygradzania się przez ostatnie 15 lat było bardzo duże i modne, które dawało prestiżu społecznego, ale też wpływa negatywnie na przestrzeń publiczną, oddziela oraz blokuje komunikację. - Teraz mieszkańcy sami szukają miejsc, gdzie mogą się integrować. Dlatego ratusz pracuje nad uchwałą krajobrazową, która będzie miała za zadanie zniechęcać deweloperów do budowania ogrodzeń. Uchwała jest już przygotowywana - mówi WawaLove Milczarczyk.

Poprosiliśmy o komentarz Spółdzielni Mieszkaniowo-Budowlanej "Imielin" w sprawie znaku na placu zabaw. Spółdzielnia odpowiedziała, że informacje na tablicach przy placach zabaw SMB "Imielin" o nie zmienionej treści istnieją od połowy 2012 roku. - Tablice były odpowiedzią na zapotrzebowanie mieszkańców Imielina – Członków Spółdzielni, którzy ponoszą koszty utrzymania ( estetyka, bezpieczeństwo – coroczne kontrole i przeglądy, następnie naprawy, uzupełnienia, wymiana urządzeń ) placów zabaw. Tekst wzbudzający po 6 latach tyle emocji były niejako gorącą odpowiedzią (reakcją) na grodzące się nagminnie po sąsiedzku osiedla, wspólnoty mieszkaniowe (z placami zabaw w środku). Zamieszczone treści potwierdzały pośrednio dotkliwy brak ekwiwalentności korzystania z wszystkich placów zabaw ( i nie tylko) przez Naszych Mieszkańców. Temat przestał być gorący w tym samym 2012roku - pisze SMB "Imielin". Dodaje, że dyskusja i zainteresowanie niespodziewanie przyszły po 6 latach ( tak to widocznie działa - wyższy poziom świadomości). - Nie chcielibyśmy jednak – sądząc po rosnącym zainteresowaniu, żeby temat był rozgrywany na czyjkolwiek użytek - tłumaczy spółdzielnia.

*Zobacz także: Czy matura to "bzdura"? *

Widzisz coś ciekawego? Masz zdjęcie, filmik? Prześlij nam przez Facebooka na wawalove@grupawp.pl lub dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Nieużywane budynki zamiast ośrodków. Portugalia zmienia plany na deportacje
Nieużywane budynki zamiast ośrodków. Portugalia zmienia plany na deportacje
"Próg marzeń w zasięgu". Tusk komentuje wyniki sondażu
"Próg marzeń w zasięgu". Tusk komentuje wyniki sondażu
Działo się w piątek. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Działo się w piątek. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Co mówiono w Moskwie. Doradca Putina odkrywa szczegóły rozmów
Co mówiono w Moskwie. Doradca Putina odkrywa szczegóły rozmów
Nowa Strategia Bezpieczeństwa USA. BBN komentuje
Nowa Strategia Bezpieczeństwa USA. BBN komentuje
FIFA nagrodziła Donalda Trumpa. Prezydent USA dostał nagrodę pokoju
FIFA nagrodziła Donalda Trumpa. Prezydent USA dostał nagrodę pokoju
Sprawa środków zapobiegawczych wobec Bąkiewicza. Co z decyzją sądu?
Sprawa środków zapobiegawczych wobec Bąkiewicza. Co z decyzją sądu?
Protest przeciwko umowie UE-Mercosur. Rolnicy zablokowali autostradę
Protest przeciwko umowie UE-Mercosur. Rolnicy zablokowali autostradę
"Konstruktywne" rozmowy. Zakończyła się kolejna runda negocjacji na Florydzie
"Konstruktywne" rozmowy. Zakończyła się kolejna runda negocjacji na Florydzie
Pierwszy wpis po przegranej. Tusk się chwali
Pierwszy wpis po przegranej. Tusk się chwali
Sejm bez PSL i Polski 2050. Nowy sondaż CBOS
Sejm bez PSL i Polski 2050. Nowy sondaż CBOS
Nowa amerykańska Strategia Bezpieczeństwa nie projektuje świata szczególnie przyjaznego Europie [OPINIA]
Nowa amerykańska Strategia Bezpieczeństwa nie projektuje świata szczególnie przyjaznego Europie [OPINIA]