Warszawscy badacze kosmosu na bruk
Przez kosmiczny absurd związany z nieuregulowaniem przepisów dotyczących roszczeń do gruntów, warszawscy naukowcy znaleźli się w czarnej dziurze
Centrum Badań Kosmicznych Polskiej Akademii Nauk planuje zburzenie kluczowych laboratoriów elektroniki i mechatroniki. Inżynierowie będą kontynuowali prace... w kontenerach na trawniku - poinformowała dzisiejsza Rzeczpospolita.
Spowoduje to nie tylko utrudnienia i długą przerwę w funkcjonowaniu laboratoriów. Upadek kluczowych instytucji badawczych to potężna strata dla budżetu oraz utrata wybitnych naukowców. To nie wszystko. Likwidacji może ulec nie tylko cały instytut, ale i sąsiadujące z nim Centrum Astronomiczne im. Mikołaja Kopernika PAN.
Powodem takiej sytuacji jest niewyjaśniony status gruntów pod ośrodkami naukowymi. Placówka zostanie zlikwidowana, bowiem znajduje się na parceli, którą odzyskuje właśnie właściciel. W "Rz" czytamy, że zarówno Polskiej Akademii Nauk, jak i Urzędowi Miasta nie udała się zamiana gruntów ze spółką, która przejęła ziemię pod częścią Centrum Badań Kosmicznych (ul. Bartycka 18A).
Dach nad głową straci Centrum Badań Kosmicznych PAN (CBK) i Centrum Astronomiczne im. Mikołaja Kopernika PAN (CAMK) - dwie kluczowe instytuty astronomiczne w Polsce. Już podjęto decyzję o rozbiórce laboratoriów mechatroniki i elektroniki.
CBK i CAMK wspólnie zbudowały polskie satelity Lem i Heweliusz. Inżynierowie z CBK stworzyli też m.in. penetrator, który po raz pierwszy w historii pobrał próbki komety.
Przeczytajcie też: Do naszych domów przyjdą ankieterzy. Będą pytać o poruszanie się po mieście