Warszawa. Zaginięcie świnki Pupci. Właścicielka mieszkała z inną świnią również w Londynie
W środę informowaliśmy o zaginięciu świnki Pupci i nagrodzie, jaką za pomoc w odnalezieniu zwierzęcia wyznaczyła jej właścicielka. Okazuje się, że właścicielka Pupci miała wcześniej inną świnkę, z którą mieszkała w Londynie.
Właścicielką Pupci i poprzednich świnek jest 32-letnia Alicia Day, Amerykanka chińskiego pochodzenia.
O tym, że Alicia trzymała w mieszkaniu nietypowe zwierzęta, pisała prasa zagraniczna. Brytyjskie media donosiły, że swoją poprzednią świnkę trzymała w bardzo małym mieszkaniu w Londynie. Zwierzę trafiło wtedy pod opiekę Królewskiego Towarzystwa Zapobiegania Okrucieństwu wobec Zwierząt (RSPCA).
Opisana historia miała miejsce w listopadzie 2019 r., kiedy Alicja mieszkała w Londynie. O sprawie poinformował portal MailOnline.
Alicia znalazła się na nagłówkach gazet po tym, jak zrobiła sobie zdjęcia w kąpieli razem ze swoją świnią o imieniu Jixy Pixy. Było to zanim właściciel mieszkania dowiedział się o tym, że trzyma w nim świnię.
Alicia zapłaciła 30 funtów, aby ocalić ośmiotygodniowe zwierzę, po tym jak zobaczyła ogłoszenie w internecie. Ogłoszenie umieściła farma, która chciała sprzedać świnkę innej farmie, na której następnie miała być zabita. Alicia zaproponowała, że weźmie świnkę do siebie. Wydała 400 funtów na taksówkę, aby przewieźć zwierzę z miejscowości Exeter w Devon do Londynu.
Właściciel jej mieszkania wkrótce dowiedział się, że trzyma w nim świnię. Alicia Day musiała oddać Jixy Pixy pod opiekę Królewskiego Towarzystwa Zapobiegania Okrucieństwu wobec Zwierząt (RSPCA).
Kiedy świnka z nią mieszkała, właścicielka jeździła z nią pociągami i pozwalała chodzić bez smyczy po ruchliwych miejskich ulicach. Zabierała ją do parku, jak psa. Podróżowała ze świnką również metrem, ku zdziwieniu przechodniów.
Alicia Day powiedziała portalowi MailOnline: "Zwierzęta są miłymi stworzeniami. Nie zamierzam namawiać nikogo, aby przestał jeść mięso, ale jeśli chociaż przy jednym posiłku ktoś powie, że nie zje mięsa - to już robi różnicę". Wcześniej podkreślała też, że nie uratuje wszystkich świń, ale "może uratować jedną".
Alicia Day pochodzi z Nowego Jorku. Chciała zostać aktywistką walczącą o prawa zwierząt. Przestała jeść mięso, gdy miała 12 lat. W 2019 r. została weganką. Odkąd była dzieckiem uważała, że "świnie są naprawdę słodkie". - Zdałam sobie sprawę, że teraz jestem dorosła i nie muszę prosić rodziców o zgodę. W gruncie rzeczy mogę robić co chcę - tłumaczyła swoją decyzję o posiadaniu świni.
Dodała też, że jednym z ulubionych zajęć Jixy Pixy było branie kąpieli.
Wspólne życie właścicielki ze zwierzęciem skończyło się nagle, kiedy właściciel kazał jej opuścić mieszkanie. Było to 4 listopada - tydzień po tym, jak wzięła świnkę.
Możliwe, że właściciel mieszkania zobaczył jej posty w mediach społecznościowych, w których opisywała ze szczegółami życie Jixy Pixy w Londynie. Alicia zdecydowała się oddać świnkę do RSPCA.
Kiedy RSPCA przyjechało zabrać Jixy Pixy, Alicia twierdziła, że świnka zaczęła krzyczeć i próbowała uciec, tak jakby nie chciała być zabierana.
Alicia Day mieszkała potem w hotelu i była wspierana finansowo przez swoją siostrę w Kaliforni. Twierdziła, nie żałowała zabrania świnki do domu. Mówiła, że "smutek, który odczuwa ona, albo który odczuwa świnka z powodu separacji z właścicielką jest lepszy, niż fakt, że mogła trafić do rzeźni".
Day zapowiedziała też, że nie zamierza kupować kolejnych świń, ponieważ będzie to powodowało problemy z RSPCA. Wyraziła nadzieję, że pokazała ludziom, że świnie nie są, "obrzydliwymi, brudnymi zwierzętami", oraz że mają uczucia i emocje.
Stanowisko Królewskiego Towarzystwa Zapobiegania Okrucieństwu wobec Zwierząt (RSPCA)
Jixy Pixy została zabrana do schroniska dla zwierząt w Kent.
RSPCA skrytykowało Alicię za trzymanie świni w mieszkaniu. Rzecznik prasowy instytucji powiedział, że radzi każdemu, kto myśli o trzymaniu świni, "aby rozważył, czy ma czas, środki, zaangażowanie, wiedzę oraz sprzęt, aby o nią dbać". Podkreślał, że średnia długość życia świń wynosi między pięć a dziesięć lat, chociaż niektóre mogą żyć nawet do 25 lat.
- Mamy obawy o dobrostan świń, które są trzymane jako zwierzęta domowe, ponieważ ciężko zaspokoić ich potrzeby - mówił rzecznik.
Jak dodawał, są ścisłe reguły dotyczące diety, identyfikacji i przewożenia tych zwierząt. Potrzeba również pozwolenia na ich przetrzymywanie.
Rzecznik dodał też, że kolejny właściciel świni zadzwonił później do RSPCA po pomoc w związku z Jixy Pixy. RSPCA zabrało świnię za zgodą właściciela z Ealing. Została przewieziona do bardziej odpowiedniego lokum. Następnie miał być jej znaleziony dom na wsi.
Teraz Alicia przebywa w Polsce, gdzie również zamieszkała ze świnią. 1 maja skradziono jej świnkę Pupcię z centrum Warszawy. Właścicielka oferuje 2 tys. zł za pomoc w odnalezieniu zwierzęcia. Sprawę świnki śledzą aktywiści zajmujący się prawami zwierząt, którzy wskazują, że zwierzę mogło być źle traktowane.
Źródło: dailymail.co.uk