Warszawa Wola. "Przeraźliwy krzyk." Trwają poszukiwania nożownika
Dwie osoby ranione nożem trafiły do szpitala. - To młoda dziewczyna i jej chłopak - mówi mieszkanka bloku przy ul. Pańskiej, gdzie rozegrały się szokujące sceny. - Do tej pory na klatce jest pełno krwi - dodaje.
18.12.2019 17:12
Do zdarzenia doszło w nocy z wtorku na środę na warszawskiej Woli. Policja potwierdziła, że nożownik zaatakował dwie osoby i uciekł. Ranni zostali przewiezieni do szpitala.
Teraz se.pl informuje, że około godz. 23:30 mieszkańców bloku obudził potężny huk, a później krzyk kobiety.
- Mam już swoje lata, dawno jestem na emeryturze i przed północą zawsze już smacznie śpię. Ale ten hałas obudziłby umarłego - mówi portalowi jedna z kobiet, która mieszka w tej klatce.
Inna z lokatorek podkreśla, że poszkodowani to młoda kobieta i jej chłopak. - On dostał w brzuch i był w bardzo ciężkim stanie, jak go zabierali do szpitala – mówi. - Przeraźliwy krzyk. Na klatce było mnóstwo krwi, do tej pory jest - dodaje.
Policja podkreśla, że funkcjonariusze badają ślady, a na miejscu pracowała grupa dochodzeniowa i przewodnik z psem służbowym.
- Prowadzimy czynności operacyjne i ustalamy okoliczności tego zdarzenia – zapewnia kom. Marta Sulowska z wolskiej policji.
Źródło: se.pl